"M jak miłość" odcinek 1827 - wtorek, 12.11.2024, o godz. 20.55 w TVP2
W 1827 odcinku "M jak miłość" bliscy nadal nie pogodą się z losem, który spotkał Marcina. Olek (Maurycy Popiel) zadba o brata jak umie najlepiej, ale to nie wystarczy. Chodakowski nadal nie pamięta bliskich, nie ma pojęcia na temat swojej przeszłości. Najbardziej cierpi na tym Kama (Michalina Sosna), która dostała jasny komunikat, by dać ukochanemu przestrzeń.
Kiepski rezultat wizyty Barbary u Marcina
To Barbara w 1827 odcinku "M jak miłość" postanowi zainterweniować w dramat Marcina. Mostowiakowa była mu niegdyś bliska i niejednokrotnie stawała się powierniczką jego sekretu. Kiedy jednak mądra i doświadczona Barbara stanie w progu drzwi mieszkania Chodakowskiego, otworzy jej zgnębiony Olek. Niestety nie wpuści seniorki do brata.
Mostowiakowa znajdzie sposób na amnezję Marcina?
Kiedy Mostowiakowa rozumie, że niepotrzebnie fatygowała się do mieszkania detektywa, wróci na Deszczową. Tam zwierzy się Marysi (Małgorzata Pieńkowska) ze swoich uczuć.
- Wiem, nie powinnam tam do niego jechać, zwłaszcza bez uprzedzenia, ale tak już bardzo chciałam go zobaczyć. Może lepiej, że był tam tylko sam Olek. Gdyby Marcin mnie nie poznał, nie wiem jakbym to zniosła - wytłumaczy zatroskana Barbara w 1827 odcinku "M jak miłość".
- A Olek mówił jak Marcin się czuje? - dopyta Rogowska.
- Niestety niewiele lepiej. Dalej jest zagubiony, niepewny, dalej ma koszmary senne. Najgorsze jest to, że nikogo nie poznaje... Jego mama, Kama i Olek są kompletnie załamani - przyzna Mostowiakowa, z trudem powstrzymując łzy.
- Jakie to wszystko jest smutne, niesprawiedliwe - westchnie Marysia.
- Wiesz, może bliskość dzieci, rodziny, ich miłość sprawi, że Marcin wróci do zdrowia i do nich - pomyśli na głos Barbara. Czy o faktycznie sposób na to, by Chodakowski odzyskał dawne życie? To nie będzie proste, bo pamięć Marcina szwankuje, a póki co on nie bardzo ma ochotę o wielką walkę z samym sobą i odzyskanie wspomnień.