"M jak miłość" odcinek 1821 - poniedziałek, 21.10.2024, o godz. 20.55 w TVP2
Chora Dorota w 1821 odcinku "M jak miłość" będzie szykowała się do dłuższego pobytu w szpitalu, rozpoczęcia cyklu chemioterapii i leczenia pod okiem specjalistów. Ze strachu przed tym, jak choroba jeszcze na nią wpłynie, Kawecka zdecyduje się zgolić włosy i założyć perukę. Nie będzie chciała bezczynnie patrzeć na to jak włosy same jej wypadają, jak przestaje poznać siebie w lustrze.
Bartek będzie z chorą Dorotą do samego końca w "M jak miłość"
Mimo że ukochana Bartka jest twardą kobietą, to w 1821 odcinku "M jak miłość" popłacze się po ścięciu włosów, a najgorsze przecież może jeszcze nastąpić. W tym trudnym walcząca z rakiem Dorota będzie miała przy sobie nie tylko ukochanego mężczyznę, ale także jego bliskich przyjaciół, którzy stali się także jej przyjaciółmi.
Jagoda poczuje silną więź z chorą Dorotą w 1821 odcinku "M jak miłość"
Z wizytą do Doroty w 1821 odcinku "M jak miłość" wpadnie Jagoda, która w prezencie podaruje jej paprotkę, symbol szczęścia w miłości. Żona Tadeusza zapewni dziewczynę Bartka, że może na nią liczyć w każdej sytuacji, że doskonale wie, co czuje, bo też przeżyła traumę, gdy w jednej chwili wskutek pożaru i blizn na twarzy przestała się czuć kobietą. Podobne przejścia zbliżą Jagodę do Doroty.
- Jagoda utożsamia się z Dorotą. Po pożarze była oszpecona. Nie potrafiła patrzeć w swoje lustrzane odbicie, więc trochę jak w swoje lustrzane odbicie patrzy teraz na Dorotę, która też zmaga się z utratą siły, z utratą takiej pięknej, kobiecej fizyczności... - wyjaśniła Katarzyna Kołeczek w "Kulisach serialu M jak miłość".
Dorota zwróci się do Jagody ze szczególną prośbą w 1821 odcinku "M jak miłość"
Odwiedziny Jagody sprawią, że Dorota w 1821 odcinku "M jak miłość" poczuje, że otaczają ją ludzie, którzy nigdy nie pozwolą, by sama walczyła z chorobą. Dlatego postanowi, że to przyjaciółka Bartka zajmie najważniejsze miejscu u jej boku podczas ślubu. - Posłuchaj, jeżeli tylko będziesz potrzebować pomocy, wsparcia, czegokolwiek, to pamiętaj, że jesteśmy tuż obok... Zajmiemy się z Tadeuszem domem, ogrodem, także o nic nie musisz się martwić...
- Dziękuję, bardzo dziękuję kochana... A na początek mam prośbę, czy zgodziłabyś się być moją świadkową na ślubie?
- No jasne, że tak! Z największą przyjemnością - odpowie ucieszona Jagoda.