"M jak miłość" odcinek 1807 - poniedziałek, 20.05.2024, o godz. 20.55 w TVP2
Paulina Chruściel w "M jak miłość" miała szansę zagrać już kilkanaście lat temu. Odrzuciła jednak propozycję produkcji, bo inaczej pokierowała swoją karierą. Teraz 44-letnia aktorka dołączyła do obsady "M jak miłość" jako Judyta Kosowska, dzięki której przychodnia Rogowskich w Lipnicy nie będzie już taka jak za czasów wrednej intrygantki Ewy Kalinowskiej.
Ale pierwszy dzień pracy Judyty w ośrodku zdrowia w Lipnicy w 1807 odcinku "M jak miłość" zacznie się od nieporozumienia. Gdy nowa psychoterapeutka wejdzie do gabinetu Artura, szef przychodni weźmie ją za pacjentkę. Zapyta o samopoczucie, więc Judyta nie będzie ukrywała, że jest lekko stremowana. Potem Rogowski zleci kontrolne badanie krwi i pomiar ciśnienie, więc Judyta uśmiechnie się i zapyta czy to standardowa procedura dla nowych pracowników.
- Z tego zabawnego nieporozumienia na początku między Rogowskim a Judytą można wysnuć pewnego rodzaju wniosek. Bo nie da się uniknąć porównań Judyty do Ewy. Ewa miała w sobie coś władczego, wprowadzała dystans. Natomiast Judyta wręcz przeciwnie, absolutnie nie!- zapowiedział Robert Moskwa w "Kulisach serialu M jak miłość".
Jaka będzie Judyta, nowa lekarka w przychodni Rogowskich z "M jak miłość"?
Nowa bohaterka "M jak miłość", którą od 1807 odcinka będzie grała Paulina Chruściel z Ewą Kalinowską nie będzie miała nic wspólnego. Judyta to kompletne przeciwieństwo Ewy, która chciała rozbić małżeństwo Rogowskich, uwieść Artura, odebrać go Marysi i siała postrach wśród personelu, bo dopuszczała się mobbingu i nie raz doprowadzała ludzi do łez.
- Judyta jest bardzo ciepłą osobą. Czuje ludzi, czuje ich problemy. Ma taką energię, która ludziom pomaga - oceniła swoją bohaterkę Paulina Chruściel w "Kulisach serialu M jak miłość".
W 1807 odcinku "M jak miłość" wyjdzie na jaw, że to Jacek Milecki ściągnął Judytę do przychodni w Lipnicy, bo wspólnikowi Rogowskich będzie zależało na tym, by zadbać także o zdrowie psychiczne pacjentów. Początkowo Marysia przerazi się, że Judyta będzie podobna do Ewy, ale szybko zmieni o niej zdanie i odetchnie z ulgą.
- Trochę się bałam, że znowu trafimy na kogoś podobnego do Ewy. Judyta do bardzo sympatyczna babka. Na szczęście Jacek ma nosa do ludzi - powie Marysi do Artura, który w 1807 odcinku "M jak miłość" uzna, ze trudno znaleźć kogoś takiego jak Ewa, bo Kalinowska była niepowtarzalna ze swoim wrednym charakterem, wyrachowaniem i nienawiścią do ludzi, którym w życiu wiodło się lepiej od niej.