M jak miłość

M jak miłość, odcinek 1806: Werner uratuje życie Oli! Dorwie włamywacza, który brutalnie zaatakuje gosposię - ZDJĘCIA

W 1806 odcinku "M jak miłość" Adam (Jacek Kopczyński) wreszcie zachowa się jak prawdziwy mężczyzna i zostanie bohaterem Deszczowej! Werner dorwie włamywacza (Łukasz Pawlak), który obrabowywał domy jego sąsiadów i odda go w ręce policji. W 1806 odcinku "M jak miłość" bandyta wpadnie, gdy zakradnie się do domu prawnika pod nieobecność zarówno jego, jak i pani Oli (Ewa Kolasińska), która uda się do Zduńskich! Tyle tylko, że domownicy wrócą do domu, a że gosposia wejdzie pierwsza, to ona padnie ofiarą włamywacza! Ale Werner szybko sobie z nim poradzi i znów uratuje seniorce życie! Koniecznie poznaj szczegóły i zobacz to w naszej GALERII ZDJĘĆ!

"M jak miłość" odcinek 1806 - wtorek, 14.05.2024, o godz. 20.55 w TVP2

W 1806 odcinku "M jak miłość" włamywacz z Deszczowej w końcu wpadnie i ku zaskoczeniu wszystkich będzie to zasługa Wernera! Adam najpierw dobrze wytypuje bandytę w rozmowie z Wieśkiem (Marcin Zarzeczny), z którym będzie odbywał sąsiedzkie patrole, a następnie sam własnymi rękami złamie włamywacza. Szczególnie, że w 1806 odcinku "M jak miłość" mężczyzna obierze sobie za cel właśnie dom prawnika. Bandyta zacznie obserwować posiadłość Wernera i gdy dostrzeże, że wychodzi on do pracy, a jego gosposia do Kingi (Katarzyna Cichopek) i Piotrka (Marcin Mroczek) Zduńskich, do których włamał się już wcześniej, wkroczy do środka!

Tyle tylko, że w 1806 odcinku "M jak miłość" Ola, Adam i Sylwia (Hanna Turnau) wrócą do domu i to w momencie, gdy włamywacz jeszcze będzie w nim przebywał. Niestety, jako pierwsza do środka wejdzie gosposia, która padnie ofiarą agresora! Mężczyzna mocno złapie starszą kobietę, która zacznie krzyczeć, a następnie rzuci nią o podłogę!

- Aaa! - zacznie krzyczeć pani Ola.

- Ciszej! - zażąda włamywacz.

W 1806 odcinku "M jak miłość" Werner i Kostecka usłyszą przeraźliwe krzyki gosposi i natychmiast wkroczą do środka! Kochankowie będą zaskoczeni obecnością włamywacza, ale zachowają zimną krew i od razu ruszą do akcji. Adam odciągnie agresora od pani Oli i powali go na podłogę jednym ciosem, z kolei przerażona Sylwia pobiegnie do gosposi!

- Zostaw ją! Ty! - krzyknie Adam, po znokautuje bandytę.

- Pani Olu, nic się nie stało? Wszystko w porządku? - zacznie dopytywać Sylwia.

- Nie - odpowie zszokowana seniorka.

W tym momencie w 1806 odcinku "M jak miłość" do pani Oli podbiegnie także i Adam, który także zainteresuje się stanem seniorki. Na szczęście, gosposi nic poważnego się nie stanie, dzięki czemu kochankowie odetchną z ulgą.

- Pani Olu, cała? Wszystko jest okej? - dopyta spanikowany Werner.

- Tak, trochę się zdenerwowałam jednak. Dziękuję! - wyjaśni gosposia.

Chwilę później w 1806 odcinku "M jak miłość" Werner niezwłocznie skontaktuje się ze Zduńskimi, którzy zawiadomią policję i przybiegną do ich domu. Włamywacz zostanie zatrzymany przez policję, z kolei Adam zaprosi wszystkich do siebie na kolację, w czasie której Ola kolejny raz podziękuje mu za uratowanie życia!

- Panie Adasiu, w tym całym zamieszaniu nie było jeszcze okazji, a chciałam Pana uściskać - powie Ola, po czym przystąpi do rzeczy i podziękuje ze osłonił ją własną piersią przed włamywaczem.

M jak miłość odcinek 1806 ZWIASTUN. Matka Kingi ciężko chora! Zła wróżba dla Magdy i zaskakujący finał procesu Rotkiewicza
Najnowsze