"M jak miłość" odcinek 1786 - poniedziałek, 4.03.2024, o godz. 20.55 w TVP2
W 1786 odcinku "M jak miłość" dowiemy się, jak wyglądała ostatnia rozmowa Kingi z ojcem przed jego śmiercią. Filarski umrze w drodze do szpitala, w karetce, z powodu pęknięcia tętniaka w mózgu. Nie wróci już do domu z luksusowego pobytu w sanatorium nad morzem. O czym będzie Zbyszek rozmawiał z córką, przeczuwając własną śmierć?
W dniu swojej śmierci w 1786 odcinku "M jak miłość" Zbyszek zadzwoni do Kingi, a Zduńska zrelacjonuje tę rozmowę Piotrkowi (Marcin Mroczek). Nawet najsilniejszy psychicznie widzowie nie powstrzymają łez, kiedy usłyszą, jak pięknie ojciec przemówił do córki na koniec życia!
- Tata jest jakiś przygnębiony, smutny… - wyzna mężowi Kinga w 1786 odcinku "M jak miłość". Cytaty podajemy za portalem swiatseriali.interia.pl.
- Też bym był smutny, gdybym musiał wracać z luksusowego SPA nad morzem… - zażartuje Piotrek.
- To coś innego… Powiedział, że jestem i zawsze byłam jego największym skarbem. Ja i dzieci...
Później w 1786 odcinku "M jak miłość" Krysia przekaże Kindze przesyłkę kurierską - list i z dołączonym pierścionkiem.
- To od taty. Pisze, że prosto ze SPA wybierze się promem do Szwecji i chciałby, żeby ta pamiątka była bezpieczna, w domu… Nie podoba mi się to wszystko… - oceni Kinga. I zamiast dalej dywagować z Krysią nagra tacie ostatnią w życiu wiadomość.
- Tato, właśnie dostałam przesyłkę od ciebie… Ale cię nosi po świecie, teraz Szwecja, tak? Tato? Wiesz, jak wrócisz, koniecznie musimy się spotkać i porozmawiać… Ostatnio w ogóle nie było na to czasu, a ja… zwyczajnie się za tobą stęskniłam… Za tobą i za naszymi rozmowami… Gdziekolwiek jesteś… uważaj na siebie… Pa, tatusiu…
Czy Zbyszek zdąży odsłuchać piękne słowa córki przed śmiercią w 1786 odcinku "M jak miłość"?