"M jak miłość" odcinek 1774 - poniedziałek, 22.01.2024, o godz. 20.55 w TVP2
W 1774 odcinku "M jak miłość" Kama nie posłucha rady Ani (Alina Szczegielniak) i nie będzie chciała dłużej czekać, aż Marcin upora się po rozwodzie z Izą (Adriana Kalska). Tym bardziej, że striptizerka będzie pewna, że to nie była żona stoi na ich drodze tylko umowa, którą zawarli nim zaczęli się spotykać. Przypomnijmy, że kochankowie zdecydowali się na luźną relację, opartą na seksie, ale bez żadnych zobowiązań. I choć Kama zgodziła się na taki układ, już czując do Marcina coś więcej, to jednak z czasem liczyła, że to się zmieni, ale niestety tylko w jej przypadku. Już w 1771 odcinku "M jak miłość" striptizerka wyznała swojej siostrze, że zakochała się w detektywie na zabój i dość szybko i boleśnie utwierdzi się w tym, że tylko ona...
Wszystko przez to, że w 1774 odcinku "M jak miłość" Kama w końcu postanowi wyznać Marcinowi swoje uczucia! Tym bardziej, że już wcześniej sam detektyw przyzna, iż jest szczęśliwy, że pojawił się w jej życiu, a on cieszy się z jej obecności! I to popchnie ją do wyznania mu miłości, a tym samym złamania ich umowy, która okaże się tutaj kluczowa...
- Kama decyduje się wyznać, co siedzi jej na duszy i na sercu i decyduje się powiedzieć to Marcinowi.... Kama, oczywiście, nic nie planuje. Ona chciałaby, żeby ten związek był taki nieskazitelny, żeby to była taka prawdziwa miłość, że oni się spotkali i są tymi połówkami, które w końcu będą razem - tłumaczy Michalina Sosna w "Kulisach M jak miłość".
- Złamałam naszą umowę. O tym, że żadne z nas się nie zakocha - wyzna zapłakana Kama, czym dobije Marcina.
A to dlatego, że po jej naruszeniu w 1774 odcinku "M jak miłość" Marcin ją zostawi! Choć tak naprawdę ucieknie, gdyż sam znajdzie się w kropce, gdyż z jednej strony będzie chciał być z zakochaną w nim Kamie, ale z drugiej nie będzie mógł z racji deklaracji, którą złożył samemu sobie!
- Myślę, że Marcin w tym momencie jest w kropce. Też jest zaangażowany emocjonalnie, ale trudno mu się do tego przyznać. Tym bardziej, że obiecał sobie. A to facet, który jak sobie obieca coś obieca, to tego nie łamie, że nie będzie wchodził w nową relację, w bliższą relację. Sam się miota, stanowczo się przed tym broni - wyjaśnia Mikołaj Roznerski w "Kulisach M jak miłość".
Tyle tylko, że w 1774 odcinku "M jak miłość" Chodakowski jeszcze nie będzie świadomy, że jego kochanka spodziewa się dziecka, gdyż Kama nie powie mu o ciąży! Para rozstanie się, gdy Marcin wybierze dzieci i dopiero wtedy tak naprawdę zrozumie, co stracił...
- Zazwyczaj uświadamiamy sobie, że coś straciliśmy, kiedy to tracimy. Jest takie piękne powiedzenie "nie dajmy uciec miłości" - podsumowuje Roznerski w "Kulisach M jak miłość".