"M jak miłość" odcinek 1767 - poniedziałek, 18.12.2023, o godz. 20.55 w TVP2
W 1767 odcinku "M jak miłość" Kisielowa zagłębi się w dziwnych metodach na zdrowotność, które nie mają wiele wspólnego z medycyną. Postanowi odstawić zalecaną dawkę insuliny, przez co poczuje się gorzej... Na szczęście Dima sprawdzi się w ratowaniu pani sołtys, bo przecież Ukrainiec z zawodu jest lekarzem. Pomagał w trakcie wojny w Ukrainie, ale póki co zdrowie nie pozwala mu wrócić do ojczyzny. Artur już raz sugerował, że mężczyzna mógłby zatrudnić się w Lipnicy, ale ojciec Nadii twardo przystaje przy tym, że już niebawem wróci do swojego kraju. Nad tym ubolewa oczywiście Magda (Anna Mucha), bo przecież nie chce stracić Nadii na zawsze.
W 1767 odcinku "M jak miłość" metody Kisielowej okażą się bezskuteczne, a seniorka poczuje się źle. Uzna bowiem, że aromaterapia rozwiąże jej problemy i nie da sobie przetłumaczyć, że to nie zastąpi prawdziwych leków. Zresztą ostatnio Zofia nieco uzależniła się od wody z "cudownego źródełka" w Grabinie, o którą zresztą wybuchła afera. Marysia (Małgorzata Pieńkowska) starała się przetłumaczyć pani sołtys, że nie ma żadnego "cudownego środka", ale Kisielowa wie lepiej...
Dima uratuje Kisielową, a Artur ponowi propozycję współpracy
Kiedy Dima w 1767 odcinku "M jak miłość" świetnie poradzi sobie z pomocą dla upartej Zofii, Rogowski znów wspomni o możliwości podjęcia pracy w Lipnicy. Tym razem ojciec Nadii zgodzi się na dołączenie do zespołu fachowców w placówce i tym samym potwierdzi się, że zostaje w siedlisku na dłużej! Nadia bardzo się ucieszy, bo odnalazła szczęście w zakątku Magdy, a Budzyńska nie straci ukochanego dziecka. Niestety nie wszystko okaże się takie piękne, bo Andrzej zacznie odczuwać coraz większą zazdrość o Dimę, jego dokonania i kręcenie się wokół żony...
