"M jak miłość" odcinek 1759 - poniedziałek, 20.11.2023, o godz. 20.55 w TVP2
W 1759 odcinku "M jak miłość" Julia znów urządzi sobie z przepisów prawa pośmiewisko. Choć została wyrzucona z pracy w 153 odcinku serii, włamie się do kancelarii Rotkiewicza. Zrobi to w biały dzień i bezczelnie zacznie się tam panoszyć, jak u siebie w domu! Dlaczego mecenas Malicka znów zacznie łamać przepisy? Pewnie dlatego, że czuje się bezkarna po dotychczasowych wyczynach. Ale i będzie miała na oku nową ofiarę...
Jako pierwsza zauważy włamanie Julii w 1759 odcinku "M jak miłość" jej była przyjaciółka, Sylwia (Hanna Turnau). Kostecka już pokazała, że potrafi działać w imię wyższego dobra, szczególnie kiedy chodzi o prawo i sprawiedliwość.
- Jak się tu dostałaś? Nie masz już karty… - zdenerwuje się Sylwia na widok psychopatki i od razu doda: - No tak, kombinować to ty umiesz. Cytaty podajemy za portalem swiatseriali.interia.pl.
- Nie odbierasz telefonu, nie otwierasz mi drzwi, uciekasz… A ja chciałam tylko porozmawiać… - zacznie psychopatka.
- Nie mamy o czym! – odrzuci jej awanse Sylwia.
- Nie odpuszczę, dopóki mi nie wybaczysz! – zagrozi Malicka.
- Na tym właśnie polega twój problem... Nie potrafisz odpuścić ani przyjąć do wiadomości, że ktoś nie chce mieć z tobą nic wspólnego! To jakaś obsesja, powinnaś to leczyć! - Sylwii puszczą nerwy. - Nie masz już nikogo... Zostałaś sama jak palec... Warto było?
Jak znamy Julię w "M jak miłość", psychopatka nie odpuści Sylwii, dopóki ona nie przystanie na jej warunki. A jeżeli jednak była przyjaciółka nie zgodzi się do niej wrócić, Malicka zacznie się mścić. Czy to Sylwia doprowadzi do tego, że Julia trafi za kratki?