M jak miłość, odcinek 1725: Iza wystawi Marcina! Odda Maję i Szymka i zostanie zupełnie sam - ZDJĘCIA

"M jak miłość" odcinek 1725 - poniedziałek, 17.04.2023, o godz. 20.55 w TVP2

W 1725 odcinku "M jak miłość" Chodakowscy w końcu zdecydują się na spotkanie, aby szczerze porozmawiać na temat przyszłości ich małżeństwa. Przypomnijmy, że Marcin postanowił zawalczyć o żonę i poprosił ją, aby zostawiła pracę i razem z nim wróciła do domu, ale Iza powiedziała mu, że jeszcze nie jest na to gotowa. Wówczas Chodakowski postawił jej ultimatum i kazał wrócić tylko wtedy jak będzie gotowa lub nie wracać wcale, dlatego propozycja spotkania, która wyjdzie od żony da mu spore nadzieje. Dlatego w 1725 odcinku "M jak miłość" Marcin przygotuje się na wizytę żony i odda dzieci pod opiekę Aleksandry, aby mogli na spokojnie porozmawiać. Tyle, że Iza wcale się nie zjawi...

W 1725 odcinku "M jak miłość" Iza przyjedzie do Warszawy na umówione spotkanie z Marcinem, ale zawita do domu! Wszystko przez to, że Chodakowska wciąż nie będzie gotowa na poważną rozmowę z mężem, gdyż nie będzie umiała zapomnieć o Radku (Philippe Tłokiński), w którym odnajdzie swoją bratnią duszę. Ale z drugiej strony będzie miała potworne wyrzuty sumienia i znajdzie się na życiowym zakręcie. W 1725 odcinku "M jak miłość" Iza poczuje, że to jeszcze nie jest ten moment i w ostatniej chwili stchórzy! Choć Chodakowska zjawi się w stolicy, to nie wróci do domu tylko pod nieobecność Olka zatrzyma się u Anety, której jako jedynej zwierzy się ze swoich rozterek!

Oczywiście, w 1725 odcinku "M jak miłość" Iza nie raczy poinformować Marcina, że nie zjawi się na ich umówionym spotkaniu, przez co Chodakowski będzie czekał z nadzieją przez całą noc, a nawet ranek. Jednak nie dość, że Chodakowska wcale nie przyjdzie, to jeszcze nie zadzwoni, ani nie napisze żadnej wiadomości. Wówczas załamany Marcin zupełnie nie będzie wiedział, co ma począć, ani co myśleć. W 1725 odcinku "M jak miłość" Chodakowski w końcu sam skontaktuje się z żoną, ale ona nie odbierze od niego telefonu. Wtedy Marcin postanowi nagrać rozpaczliwą wiadomość na jej skrzynkę głosową, ale nawet ona nie wzruszy Izy...

- Cześć Iza, byliśmy umówieni na wczorajszy wieczór i... nie przyjechałaś. Zawiozłem dzieci do mamy i czekałem na ciebie całą noc, a jest ranek, więc po prostu nie wiem jak mam to rozumieć. Cześć... - wyzna Chodakowski.