"M jak miłość" odcinek 1724 - wtorek, 11.04.2023, o godz. 20.55 w TVP2
W 1724 odcinku "M jak miłość" Ewa przekroczy wszystkie granice przyzwoitości. Ponieważ do tego momentu wszystkie jej próby uwiedzenia Artura nie powiodły się, ostatecznie postawi sprawę jasno. Łóżkowa oferta będzie dla Rogowskiego wielkim szokiem, pomimo wcześniejszych starań wspólniczki. Jak zareaguje Artur?
Ewa w 1724 odcinku "M jak miłość" wykorzysta moment do złożenia swojej seks oferty w przychodni. Ona i Artur będą razem leczyli jedną pacjentką i to wystarczy, aby Kalinowska wypaliła ze swoją propozycją. A jeszcze tego samego dnia Marysia będzie broniła jej profesjonalizmu...
Rogowska w 1724 odcinku "M jak miłość" wyżali się na Ewę Mai (Ewa Tucholska). Ale kiedy przyjaciółka doradzi jej pozbycie się podłej wspólniczki z przychodni, zaraz zacznie jej bronić.
- Ewa zachowuje się coraz bardziej paskudnie - przede wszystkim wobec Krysi, ale wobec mnie również...
- Nie możecie tego tolerować! Porozmawiaj z Arturem i pożegnajcie się z nią - poradzi Maja.
- Kiedy Ewa Artura traktuje zupełnie inaczej. Wobec pacjentów też jest w porządku i jest naprawdę dobrym kardiologiem. Poza tym, w grę wchodzą jeszcze sprawy własnościowe, więc to wszystko nie jest proste - stanie w obronie rywalki Marysia.
Niestety, Ewa w 1724 odcinku "M jak miłość" poczuje się tak pewna swego, że wystartuje do Artura z jawną propozycją seksualną! I w dodatku zależeć jej będzie na dłuższym romansie, czego nie będzie ukrywać...
- Jesteśmy dorosłymi, inteligentnymi ludźmi i tak sobie pomyślałam, że takie podchody są po prostu śmieszne - zacznie Ewa.
- Jakie podchody? O czym ty mówisz?
- Gdybyś miał ochotę na romans... - wypali wprost Kalinowska. - Taki, który nie zagrozi twojemu małżeństwu, to ja jestem gotowa. I obiecuję absolutną dyskrecję!
- Ewuniu... Ty tak na poważnie? - zapyta zmieszany Artur.
- Podobasz mi się, rozumiemy się, cudownie nam się rozmawia, mamy wspólne zainteresowania, pasje... To się nazywa chemia - zacznie zachęcać wspólnika Kalinowska.
- Nie ma między nami żadnej chemii. I po raz ostatni, jednoznacznie i nieodwołalnie chcę cię poinformować, że nie jestem zainteresowany - oświadczy poważnie Artur.
- Cóż. Rozumiem. Mówi się... trudno. Nie obrażę się przecież i nadal cię lubię. Bardzo - uśmiechnie się lubieżnie Kalinowska.
Możemy być pewni, że w 1724 odcinku "M jak miłość" Ewa nie tylko nie podda się, ale będzie "cisnęła" Rogowskich jeszcze mocniej. A jakby było jej mało, dołączy sobie kolejną ofiarę... Marysia będzie miała z nią codzienną przeprawę w przychodni. Artur zaś usłyszy jeszcze niejedną seks ofertę Kalinowskiej. Czy w końcu się podda?