"M jak miłość" odcinek 1723 - wtorek, 4.04.2023, o godz. 20.55 w TVP2
W 1723 odcinku "M jak miłość" Andrzej zareaguje jak dobrze wytresowany piesek. Kiedy Sylwia zadzwoni do niego z informacją, że Julia wyleciała z pracy, on natychmiast rzuci się jej na pomoc. Przyjaciółka Malickiej nie będzie musiała nawet specjalnie go naciskać - wystarczy karcący ton głosu i nieme oczekiwanie, że on po raz kolejny będzie ratował kobietę, której "jest coś winien". I on zrobi dokładnie to, czego Sylwia będzie od niego oczekiwać. I postawi na szali wszystko!
W 1723 odcinku "M jak miłość" okaże się, że szef Julii, mecenas Rotkiewicz to dawny kolega Andrzeja ze studiów. W dodatku jest z tamtych czasów winien Budzyńskiemu przysługę. I Andrzej uzna, że strata pracy przez Julię to wystarczający powód, aby stary dług na koledze i rywalu wymusić.
- Nigdy do tej sprawy nie wracałem, ale pamiętasz, że wisisz mi przysługę? - zapyta Andrzej Rotkiewicza w W 1723 odcinku "M jak miłość". - Życiową...
- Co mogę dla ciebie zrobić? - zapyta wyraźnie zmieszany Rotkiewicz wg cytatu z portalu swiatseriali.interia.pl.
W odpowiedzi Budzyński w 1723 odcinku "M jak miłość" postawi sprawę jasno i zażąda, aby Rotkiewicz przywrócił Malicką do pracy. Okazuje się, że szef Julii przyjmie propozycję i bez problemu zrobi to, o co zostanie poproszony. Zapewne uzna, że to nie jest wygórowana cena za stary dług!
Czy Andrzej w 1723 odcinku "M jak miłość", stawiając na szali swoje zawodowe kontakty i pozycję przetargową, zagłuszy wreszcie swoje poczucie winy wobec Julii? A może zrobi o jeden ruch za dużo, tracąc wiele, ale wcale nie odzyska spokoju ducha? Możemy być pewni, że Julia i Sylwia nie pozwolą mu tak łatwo zapomnieć o "długu" jaki on ma - ich zdaniem - wobec domniemanej kochanki.