"M jak miłość" odcinek 1720 - poniedziałek, 27.03.2023, o godz. 20.55 w TVP2
Kasia i Jakub w 1720 odcinku "M jak miłość" będą chcieli zupełnie innego ślubu i wesela! Jeszcze niedawno wydawało się, że tak błaha sprawa nie jest w stanie zagrozić szczęściu tej pary. Przecież złożyli już sobie małżeńską przysięgę w szpitalu, w obecności świadków, Marcina (Mikołaj Roznerski) i Anety (Ilona Janyst) oraz księdza (Paweł Janyst) bez uprawnień. Chociaż ich ślub nie miał żadnej mocy prawnej, zakochani uznali, że i tak są małżeństwem, że tylko przysięga ma prawdziwe znaczenie. Mimo to nie zrezygnują z prawdziwego ślubu i właśnie w tej kwestii w 1720 odcinku "M jak miłość" będą mieli zupełnie inne zdanie.
Kiedy Karski w 1720 odcinku "M jak miłość" pokaże narzeczonej miejsce, gdzie się pobiorą, gdzie urządzą huczne wesele, Kasia wcale nie będzie zachwycona, że bez konsultacji z nią już zarezerwował termin ślubu. - Sala jest super, ale chyba nie potrzebujemy tyle miejsca. Co ty chcesz zaprosić 200 osób? - zapyta Kubę z wyrzutem. - Dlaczego nie? Możemy zaprosić całą rodzinę i znajomych. Nawet te twoje dawne koleżanki z liceum. Umrą z zazdrości jak zobaczą, jakiego masz przystojnego męża - zacznie się śmiać Jakub, ale Kasi do śmiechu nie będzie.
- Kuba, proszę cię, bądźmy realistami. Ta sala na pewno kosztuje mnóstwo pieniędzy, a ja praktycznie nie mam rodziny. Może przyjedzie jedna ciotka, kuzynka mojej mamy, z którą i tak dawno nie miałam kontaktu, więc...
- Nie wiedziałem. W zasadzie to chyba nigdy nie rozmawialiśmy o twojej rodzinie. Wiem tylko, że jesteś jedynaczką - stwierdzi Jakub, lecz to nie do końca będzie prawda.
- Bo nie ma o czym. Nie mam rodziny. Bardzo mi przykro, ale ta sala to chybiony pomysł - zakończy szybko temat Kasia w 1720 odcinku "M jak miłość". Tym samym Jakub zda sobie sprawę, że w najbliższym czasie na pewno nie ożeni się z Kasią, bo inaczej widzą nawet ceremonię zaślubin. Przypadkiem Karskiego o ślub zacznie wypytywać klienta agencji detektywistycznej, striptizerka Kama (Michalina Sosna). - Kiedy ślub? Coś wam stoi na przeszkodzie? - rzuci nagle bez ogródek do Jakuba.
- Jeszcze nie wiadomo. Tylko decyzja. Tradycyjne ceremonie nie pasują do nas. Omawialiśmy już różne opcje, ale nie możemy dojść do porozumienia...
- To może wybierzcie nietradycyjną ceremonię. Coś spontanicznego, niezwykłego, tylko dla was! - poradzi detektywowi tancerka erotyczna i w 1720 odcinku "M jak miłość" zaproponuje mu nawet występ na wieczorze kawalerskim. Pod wpływem tej rozmowy Jakub podejmie ostateczną decyzję w sprawie ślubu, którą tonem nieznoszącym sprzeciwu ogłosi Kasi.
- Zdecydowałem się i wiosną jedziemy motocyklem na Hel. Zaciągamy przypadkowych turystów do urzędu na świadków i bierzemy ślub! A potem pójdziemy na plażę i zjemy gofry z bitą śmietaną. Tylko ty i ja. Co ty na to? - zapyta narzeczoną, a szczęśliwa Kasia rzuci mu się na szyję. - Jak ja cię kocham!
Jedną przeszkodę Kasi i Jakubowi uda się pokonać, ale szybko pojawi się nowa. Młodsza siostra Kasi, narkomanka Justyna (Magdalena Wieczorek) w 1720 odcinku "M jak miłość" wkroczy do ich życia niespodziewanie i wywoła spore zamieszanie.