"M jak miłość" odcinek 1719 - wtorek, 21.03.2023, o godz. 20.55 w TVP2
Ania w 1719 odcinku „M jak miłość” nie będzie świadoma, że pewna grupa przestępcza wzięła sobie ją na celownik, w zemście za prowadzone przez Martę śledztwo. Nastolatka nie domyśli się, że podejrzane sytuacje jakie spotkają ją już niebawem, są skutkiem pracy jej mamy. Marta w 1719 odcinku „M jak miłość” zwierzy się swojej siostrze Marysi (Małgorzata Pieńkowska), że podjęła decyzję o powrocie do prokuratury i od razu dostała skomplikowaną sprawę do rozwiązania. Wojciechowska zdradzi Rogowskiej, że pracuje nad sprawą niebezpiecznych bandytów, ale w życiu nie pomyśli, że oni będą chcieli zastawić pułapkę na Anię i w ten sposób ją zastraszyć, by porzuciła to co robi. Marta stanie po stronie sprawiedliwości, ale co w sytuacji, kiedy na szali położone zostanie bezpieczeństwo jej dziecka?
Ania na celowniku bandytów w 1719 odcinku „M jak miłość”. Dojdzie do tragedii?
Ania ostatnio wiele przeszła, po zakończeniu okresu buntu i sprawianiu problemów bliskim, znów zaprzyjaźniła się z kuzynką Basią (Gabriela Raczyńska), której pomaga przejść przez traumę po napadzie gwałciciela Filipa (Kacper Zalewski) oraz odzyskała chłopaka Damiana (Oliwer Proctor). Szkoda tylko, że ten szybko ją opuścił i wyjechał z matką do USA, do umierającego ojca. Damian nie wróci w najbliższym czasie do „M jak miłość”, a Ania pozna kogoś nowego. Niebawem na jej drodze stanie taksówkarz Marek (Jakub Kondrat). Niestety dziewczyna nie wie jeszcze, że wkrótce będzie miała poważne problemy…
W 1719 odcinku „M jak miłość” Ania pozna pewną grupę chłopców, którzy się jej przedstawią i będą wyglądali na miłych i niegroźnych. Wśród nich znajdzie się tajemniczy Kris (Stanisław Kawecki). Czy oni mają coś wspólnego z grupą przestępczą, nad sprawą której pracuje jej mama? To możliwe, ale za to pewnym jest, że bandyci szykują na nią pułapkę. Nie wiadomo jeszcze, do czego są zdolni podejrzani, aczkolwiek sama Marta wyzna Marysi, że sprawa jest bardzo poważna i trudna. Okaże się, że Wojciechowska może zbyt pochopnie podjęła się rozwiązania sprawy, skoro ma na tym ucierpieć jej ukochana córka…