"M jak miłość" odcinek 1707 - wtorek, 7.02.2023, o godz. 20.55 w TVP2
W 1707 odcinku "M jak miłość" romans Izy i Radka już nie będzie tajemnicą, gdyż dowie się o nim sama pani sołtys! Kisielowa bez wcześniej zapowiedzi z samego rana zjawi się w redakcji "Głosu Gródka", gdzie natknie się na asystenta Chodakowskiej. Wówczas Zosia dostrzeże w laptopie dziennikarza fotografię Izy, którą zakochany mężczyzna zacznie gładzić po twarzy i stanie jak wryta. Oczywiście, Radek nie będzie miał świadomości, że jest obserwowany i jak tylko usłyszy, że nie jest sam, a w redakcji zjawiła się już żona Marcina i Zosia, natychmiast zmieni zdjęcie. W 1707 odcinku "M jak miłość" Chodakowska nie zauważy swojej fotografii w laptopie asystenta, jednak Kisielowa już tak i uzna, że nie może tego tak zostawić!
W 1707 odcinku "M jak miłość" Zosia natychmiast postanowi ostrzec Marcina przed Radkiem! Kisielowa od razu podzieli się swoim odkryciem z Robertem (Krzysztof Tyniec) i Marysią (Małgorzata Pieńkowska), którzy poradzą jej, aby nie wtrącała się w nieswoje sprawy i zostawiła te rewelacje dla siebie. Jednak, pani sołtys nie podzieli ich zdania i już zacznie formułować anonimowy donos do Chodakowskiego, który będzie chciała wysłać z telefonu Żaka, ale jej mąż się na to nie zgodzi. Oczywiście, Kisielowa w 1707 odcinku "M jak miłość" tak łatwo się nie podda i w końcu dopnie swego, gdyż Robert w końcu się złamie i zgodzi się, aby żona wysłała wiadomość z jego telefonu, gdyż z czasem zrozumie, a nawet pochwali jej podejście!
Chwilę później w 1707 odcinku "M jak miłość" Kisielowa wyśle Chodakowskiemu anonimowy donos, jednak nieco zmieni jego pierwotną treść. Zosia da Marcinowi ogólne ostrzeżenie i nie zdradzi, że we wszystkim chodzi o Radka, jednak detektyw szybko się tego domyśli. Szczególnie, że wcześniej sam zauważy, w jak czuły sposób asystent Chodakowskiej patrzy na jego żonę i zacznie ją przed nim ostrzegać, jednak Iza nic sobie z tego nie zrobi, a teraz w 1707 odcinku "M jak miłość" wszystko złoży mu się w jedną całość...
- Pilnuj żony, bo ktoś chce ci ją odebrać - odczyta Chodakowski.