"M jak miłość" odcinek 1703 - wtorek, 24.01.2023, o godz. 20.55 w TVP2
W 1703 odcinku „M jak miłość” Aneta po narodzinach Boryska (Tymon Szkopek) nie będzie się dobrze czuć w swoim ciele. Chodakowska przestanie się sobie podobać i będzie miała wrażenie, że jest za gruba, mimo tego, iż wciąż pozostaje na diecie. Żona Olka wpadnie w tak poważne kompleksy, że nawet zacznie pakować swoje ubrania sprzed ciąży i postanowi oddać je Lilce (Monika Mielnicka), a także potrzebującym, gdyż uzna, że sama nie będzie już w nich dobrze wyglądać. W 1703 odcinku „M jak miłość” Chodakowski będzie zaskoczony zachowaniem żony, która w kocu podzieli się z nim swoimi obawami, jednak Olek nie zareaguje właściwie i tylko doleje oliwy do ognia!
W 1703 odcinku „M jak miłość” Aneta wyżali się Olkowi, że przytyła po ciąży i mimo starań nie może zrzucić zbędnych kilogramów. Oczywiście, Chodakowska będzie liczyła, że jej mąż wszystkiemu zaprzeczy i postara się podtrzymać ją na duchu, ale on przyzna jej rację, czym zdenerwuje ją i zmartwi jeszcze bardziej!
- Ale kochanie przecież dla mnie jesteś i zawsze byłaś piękna. To, że może… - zacznie tłumaczyć Olek, ale Aneta wejdzie mu w słowo.
- Co może? Czyli jednak zauważyłeś, że przytyłam – zaatakuje go.
Niestety, Olek w 1703 odcinku „M jak miłość” nie pohamuje się i dalej będzie brnął w swoje tłumaczenia, które dodatkowo pogrążą go w oczach Anety. Wówczas wzburzona Chodakowska już nie wytrzyma i ostro wygarnie myśli o nim i jego radach!
- Ale przecież po ciąży to jest naturalne. Ja cię kocham, dla mnie wszystko jedno jak wyglądasz. Mnie się zawsze podobasz i będziesz się podobać, to, że może tu i ówdzie cię trochę przybyło, to jest… - spróbuje wyjaśnić, ale żona znów mu przerwie.
- Wspaniale, jest mi wszystko jedno jak wyglądasz. To jest ten komplement, który kobieta zawsze pragnie usłyszeć. Bardzo ci dziękuję – skwituje Chodakowska.
- Po prostu kocham cię taką, jaka jesteś – stwierdzi.
- Czyli grubą, tak? Bo tak się właśnie czuje Olek. Gruba! A ty za to jesteś palantem bez wrażliwości, tępym jak dzida – wygarnie mu.
Chwilę później w 1703 odcinku „M jak miłość” Aneta zjawi się w gabinecie Olka i będzie chciała z nim omówić jedną sprawę. Oczywiście, Chodakowski od razu pomyśli, że żona chce wrócić do ich porannej rozmowy i nie dając jej dojść do słowa postanowi się na niej odgryźć. Olek będzie miał już dość humorków Anety i poleci jej wizytę na siłowni, ale po chwili milczenia zrozumie, że nieco się zagalopował…
- Olek, niepokoi mnie 1 sprawa. Chodzi o to, że… - zacznie Aneta, ale tym razem to Olek jej się wetnie.
- Kochanie, przepraszam cię, naprawdę jestem zajęty. Mam zaraz konsultację. Musze się przygotować – spróbuje ją zbyć.
- A ty myślisz, że po co ja tutaj przyszłam? – zapyta Chodakowska.
- Nie wiem, nie mam pojęcia. Od jakiegoś czasu w kółku słyszę od ciebie o jakiś wyimaginowanych kilogramach i prawdę powiedziawszy mam już tego trochę dosyć. Ja naprawdę tego nie rozumiem. Jak masz problem, żeby siebie zaakceptować, to nie wiem zapisz się na siłownię albo na jogę – wyrzuci jej w 1703 odcinku „M jak miłość”, po czym dowie się, że Aneta przyszła tu w zupełnie innej sprawie i zrobi mu się głupio!