"M jak miłość" odcinek 1702 - poniedziałek, 23.01.2023, o godz. 20.55 w TVP2
W 1702 odcinku „M jak miłość” Sandra postanowi w końcu zapoznać Damiana z ojcem, który zostawił ją tuż po tym jak zaszła w ciążę. Oczywiście, mężczyzna nie utrzymywał ze swoją rodziną żadnego kontaktu i dopiero po latach, gdy dowiedział się o nieuleczalnej chorobie, odezwał się do byłej kochanki i poprosił ją, aby przed śmiercią pozwoliła mu poznać Damiana. Naturalnie, Sandra zgodziła się spełnić ostatnią wolę ukochanego, jednak jej syn wcale nie chciał o tym słuchać. W 1702 odcinku „M jak miłość” rozmowa Sandry i Damiana szybko przerodzi się w kłótnię, w efekcie której chłopak ucieknie z domu do Jaśka i przestanie odbierać telefony nie tylko od matki, ale również Ani i Basi (Gabriela Raczyńska).
Jednak w 1702 odcinku „M jak miłość” Sandra spotka się z synem przed szkołą tuż po rozpoczęciu roku szkolnego. Oczywiście, Damian nie będzie chciał rozmawiać z matką, ale ona tak łatwo mu nie odpuści, przez co zbuntowany nastolatek nie zapanuje nad swoimi emocjami i zacznie wyrzucać jej swoje żale! Chłopak da jasno do zrozumienia, że nigdzie się nie rusza, gdyż nie ma zamiaru poznawać mężczyzny, który nigdy się nim nie interesował!
- Jeśli ty chcesz tam sobie lecieć, proszę bardzo, możesz tam sobie zostać na całe życie! Myślisz, że ja nie słyszałem co mu naobiecywałaś? Spokojnie, ja z nim porozmawiam. Polecimy tam razem. Nie ma takiej opcji, nie chce gościa znać. Z resztą zostanę tutaj z Jaśkiem, jego matka już się na to zgodziła! – wyrzuci jej Damian.
- Damian! – spróbuje uspokoić go Basia, ale wtedy w 1702 odcinku „M jak miłość” nastolatek tak się nakręci, że aż przekroczy wszelkie możliwe granice i na oczach przyjaciół zrobi z matki zwykłą prostytutkę!
- Co? Mam się zachowywać jakby wszystko było w porządku? Bo jakiś gość się tego domaga, który niby jest moim ojcem?! A ty na pewno wiesz, że nim jest? – wypali bez zastanowienia.
- Damian! Odbiło ci? – krzyknie zszokowana Ania.
Wówczas w 1702 odcinku „M jak miłość” poniżona Sandra zaleje się łzami i ucieknie sprzed szkoły, a do Damiana natychmiast podbiegną jego przyjaciele. Basi i Ani zrobi się ogromnie żal matki chłopaka, którego spróbują uświadomić, że przegiął, ale on nie będzie miał sobie nic do zarzucenia!
- Damian! To było paskudne i niepotrzebne – skarci go Basia.
- Odpuść sobie i zajmij się swoim własnym życiem, okej? – zdenerwuje się.
- Jesteś z siebie dumny? Teraz twoja matka przez ciebie płacze – doda Ania.
- A czyli to jest moja wina a nie jakiegoś dupka, który ją wykorzystał i zostawił z dzieciakiem, tylko moja? – zacznie się bronić.
- Dobrze wiesz, że nie o to chodzi – wyjaśni mu Zduńska, ale Damian już dłużej nie będzie chciał ani się tłumaczyć ani z nimi rozmawiać i również odejdzie, jednak, gdy w końcu ochłonie w 1702 odcinku „M jak miłość” to sam zrozumie, że przegiął i postanowi przeprosić matkę za swoje słowa.