"M jak miłość" odcinek 1640 - wtorek, 22.02.2022, o godz. 20.55 w TVP2
W 1640 odcinku "M jak miłość" Ula osobiście wybierze się do Oli, która zrobi z Tadeusza głupiego. Nikt nie ma pojęcia, że kobieta jest mężatką, a mąż niebawem zjawi się w Grabinie i zrobi niezłe zamieszanie. Ola uchodziła za miłą i pomocną osobę, która nie skrzywdziłaby muchy. Niestety pokaże zupełnie inną twarz, a Tadeusz pogrąży się w rozpaczy. Wkrótce w "M jak miłość" na własne oczy zobaczy męża ukochanej, akurat w dniu, kiedy zaplanuje poprosić kobietę o rękę. To Ula postanowi zainteresować się losem sąsiada i szczerze z nim porozmawiać, zanim pójdzie do Oli.
- Wiesz, ja byłbym w stanie wszystko jej wybaczyć. I to że ma męża, i to że mnie okłamała, gdyby tylko powiedziała, że mnie kocha, ale ona kocha innego. Pojawił się znikąd i rozsypało się wszystko jak domek z kart. Co mam ci powiedzieć? To jest koniec, Ula - wydusi z siebie Tadeusz, a Lisiecka spróbuje dowiedzieć się czegoś więcej u Oli.
Co ciekawe, Ula w 1640 odcinku "M jak miłość" będzie dawała rady przyjaciółce, jakby sama była święta i nie miała nic na sumieniu. Zacznie się wymądrzać, a chyba nie pamięta już okresu zaręczyn z Jankiem (Tomas Kollarik), kiedy to zrobiła z niego głupiego i tuż po zaręczynach zostawiła policjanta dla Bartka. Nawet w dniu ślubu z Lisieckim w jej głowie pojawiały się myśli ucieczki z Jankiem, ale ostatecznie pozostała przy Bartku. W 1640 odcinku "M jak miłość" będzie radziła Oli tak, jakby sama nigdy nie miała problemów ze sprecyzowaniem swoich uczuć...
Przeczytaj: M jak miłość, odcinek 1640: Ula ujawni Bartkowi tajemnicę prawdziwej rodziny. Po śmierci babci ojciec pijak oddał ją do domu dziecka - ZDJĘCIA
- Ola, dlaczego to zrobiłaś Tadeuszowi? - zapyta wprost Lisiecka w 1640 odcinku "M jak miłość". - Ula, dlaczego się wtrącasz? To nie jest twoja sprawa - rzuci kobieta. - Jak to nie jest? Tadeusz jest moim przyjacielem i ciebie też miałam za przyjaciółkę. Co, mam teraz udawać, że nic się nie stało? - zapyta Lisiecka. - Ola, proszę cię, przemyśl to. Kto z tobą był jak byłaś sama z dzieckiem? Gdzie wtedy był twój mąż? Chcesz teraz do niego wrócić? - doda ostro. - Nie, ja po prostu chcę teraz pobyć trochę sama, ok? - powie Ola. - Słyszysz w ogóle co ty mówisz? - zacznie niedowierzać Ula. - Ja byłam dla Tadeusza tylko pocieszeniem, plastrem na rany. On tak naprawdę nigdy nie pogodził się ze śmiercią narzeczonej - podsumuje Ola.
Przeczytaj: M jak miłość, odcinek 1643: Kinga po operacji dostanie najpiękniejszy prezent od syna! Misiek zrobi dla niej coś niesamowitego - WIDEO
Ukochana Bartka (Arkadiusz Smoleński) w 1640 odcinku "M jak miłość" nie uwierzy w bzdety, które wygaduje koleżanka. - Nie masz pojęcia, o czym ty w ogóle mówisz - powie. - Tadeusz chciał ci się wczoraj oświadczyć, wiesz? Kupił pierścionek, nie wiedziałaś o tym? - poinformuje Ula, ale Ola nie będzie chciała uwierzyć jej na słowo. - Tadeusz chciał cię prosić o rękę - dobitni doda Ula, ale Ola obróci się na pięcie i trzaśnie drzwiami. Nie da rady dłużej patrzeć w oczy Lisieckiej, a co dopiero tłumaczyć się przed Tadeuszem.