"M jak miłość" odcinek 1625 - poniedziałek, 3.01.2022, o godz. 20.55 w TVP2
W 1625 odcinku "M jak miłość" dojdzie do porwania Poli z domu Kamila. Gryca nie będzie wtedy w domu, a wyrodna matka wpadnie z kochankiem bandytą, zaatakują Anitę (Melania Grzesiewicz) i uciekną z małym dzieckiem. Dramaturgii w 1625 odcinku "M jak miłość" doda fakt, że dziewczynka będzie rozchorowana i wystraszona. Zacznie się bać matki i pomimo że zawoła, że chce na ręce do cioci, nikt jej nie posłucha. W domu prawnika rozegra się prawdziwy koszmar, którego dziecko nie zapomni do końca życia. Okrutny Bartosz popchnie Anitę tak, że ta padnie na ziemię i zrani się w głowę. Straci przytomność, a Kamil znajdzie ją na podłodze i przerazi się nie na żarty. - Gdzie jest moje dziecko? - krzyknie i zrozumie, że to chyba najgorszy dzień jego życia.. Dopiero potem zaczną wychodzić na jaw nowe fakty.
Przeczytaj: M jak miłość, odcinek 1627: Wielka tragedia Izy i Marcina scali ich na zawsze. Chodakowski będzie ranny, a żona zrozumie, że tyko jego kocha
Niebawem w "M jak miłość" Pola znajdzie się w koszmarnym niebezpieczeństwie, ale Kamil zrobi wszystko, by ratować dziecko. Spróbuje współpracować z policją, ale ta nie da rady odkryć, co dzieje się z jego dzieckiem. Od porwania miną dwa tygodnie i nadal nie usłyszy dobrych wieści. W końcu w 1626 odcinku "M jak miłość" postanowi działać na własną rękę. Zgłosi się o pomoc do Marcina Chodakowskiego (Mikołaj Roznerski), którego poprosi o pomoc w szukaniu dziewczynki. Detektyw nie zostawi go samego i zacznie działać.
Przeczytaj: Chory Piotrek z M jak miłość umiera z tęsknoty za żoną i dziećmi! Marcin Mroczek rozdzielony z rodziną na Święta? - WIDEO
Porwanie Poli w 1625 odcinku "M jak miłość" okaże się mieć drugie dno. Weronika będzie działała z Bartoszem, ale pod przymusem. Okaże się, że mężczyzna rzuca karalne groźby, że skrzywdzi rodzinę Gryca. Można przez to przyjąć, że jeśli Kamil nie zapłaci okupu, dziecko zgonie. Podły bandyta zażąda chorej sumy 250 tys. euro. Wątpliwym jest, że prawnik ma taką sumkę na koncie, a jeśli nawet, nie wiadomo czy wystarczy to na bezpieczeństwo Poli. Okropny bandzior nie cofnie się przed niczym, a nie pomoże fakt, że działał w szeregach mafii i ma sporo niebezpiecznych "kolegów".