M jak miłość, odcinek 1625: Marszałek zrobi z Miśka degenerata? Magda ostro weźmie się za ojca – WIDEO

i

Autor: MTL Max Film M jak miłość, odcinek 1625: Marszałek zrobi z Miśka degenerata? Magda ostro weźmie się za ojca – WIDEO

M jak miłość, odcinek 1625: Marszałek zrobi z Miśka degenerata? Magda ostro weźmie się za ojca – WIDEO

W 1625 odcinku "M jak miłość" Marszałek (Emilian Kamiński) przejdzie samego siebie. Zawsze miał szalone pomysły, ale odkąd zamieszkał na Deszczowej, Kinga (Katarzyna Cichopek) ma powoli dość ojca Magdy (Anna Mucha). Budzyńska dorwie wreszcie Marszałka i spróbuje przemówić mu do rozumu, bo wystraszy się, że ten zrobi z Miśka (Aleksander Bożyk) degenerata, z Zduńscy nigdy jej tego nie wybaczą. Chociaż Kinga i Piotrek (Marcin Mroczek) spróbują nie rozkręcać wielkiej afery, znajdą się na skraju cierpliwości. Marszałek zrobi z domu Zduńskich cyrk.

"M jak miłość" odcinek 1625 - poniedziałek, 3.01.2022, o godz. 20.55 w TVP2

W 1625 odcinku "M jak miłość" Magda zauważy, że ojciec przekracza wszelkie granice. Chociaż Kinga postara się zachować kulturalnie i nie skarżyć na Marszałka, Budzyńska zauważy, że sytuacja na Deszczowej staje się naprawdę nieciekawa. Z tego powodu postara się ratować sytuację, byleby nie dopuścić do wielkiej afery wiszącej w powietrzu. 

- Podpalona kuchnia, robaki w lodówce, inwigilacja sąsiadów, no na miłość Boską... Ja już nie wspomnę o awanturach z Wieśkiem. Po co ci to było? - wypali Magda w 1625 odcinku "M jak miłość", która postara się uświadomić ojcu, że mocno nadużywa gościnności i cierpliwości Zduńskich. - Po prostu córusia się staram trzymać rękę na pulsie. Jakie awantury? - zapyta Marszałek, a Magda nie uwierzy w to, co słyszy. Oniemieje na wieści o tym, że ojciec nie bardzo widzi problem i wymiguje się od odpowiedzialności. 

Przeczytaj: Radość w rodzinie Mikołaja Roznerskiego. Aktor z M jak miłość pochwalił się dzieckiem. Tak wygląda mały Staszek Roznerski - ZDJĘCIA

- Jak to jakie awantury? - zapyta oszołomiona Magda w 1625 odcinku "M jak miłość". - O ryby, o śmieci w ogrodzie, o psa, o wszystko - wyliczy Budzyńska. - A co? Miałem to puścić płazem? - zapyta mężczyzna. - Dobrze, a wczorajsza wyprawa wasza wyprawa na ryby? My lecimy na złamanie karku, ty nam sygnalizujesz, że coś jest nie tak, że po prostu nieszczęście, biegamy po tym lesie, szukamy was, a ty gdzie siedzisz? W pubie! Z Miśkiem w pubie! Zabrałeś dzieciaka do pubu! - powie wyprowadzona z równowagi Magda w 1625 odcinku "M jak miłość", która nie wybaczy ojcu, że wciąga w swój obłęd syna Piotrka i Kingi. 

Przeczytaj: M jak miłość, odcinek 1625: Szczęście Magdy i Budzyńskiego nie potrwa długo! Pożałują, że wrzucą do internetu to zdjęcie - ZWIASTUN

W 1625 odcinku "M jak miłość"  Marszałek spróbuje się jakoś wytłumaczyć, ale będzie szło to opornie. - Ty masz na wszystko wytłumaczenie, ja ci tylko mówię o tym, że Krysia ma anielską cierpliwość, jej naprawdę pomnik postawią, ale ta cierpliwość też ma swoje granice. Ona jest u kresu wytrzymałości, Kinga ma czwórkę dzieci, naprawdę nie potrzebuje piątego - rzuci ostro Magda w 1625 odcinku "M jak miłość" i zrobi się poważnie. - A co? Skarżyła się? - zapyta Marszałek. - Nie musi. Proszę cię tato no, odpuść sobie trochę te wygłupy. Misiek jest wpatrzony w ciebie jak w obrazek. Bądź dla niego wzorem do naśladowania, a nie kumplem. Kumpli to on ma na podwórku - podsumuje Magda i zwróci uwagę ojca na to, że jak tak dalej będzie robił, Zduńscy nie wytrzymają, a mały Misiek zmieni się nie do poznania!

M jak miłość, odcinek 1625: Marszałek zrobi z Miśka degenerata? Magda ostro weźmie się za ojca – WIDEO
Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze