W 1625 odcinku "M jak miłość" Marszałek (Emilian Kamiński) przejdzie samego siebie. Zawsze miał szalone pomysły, ale odkąd zamieszkał na Deszczowej, Kinga (Katarzyna Cichopek) ma powoli dość ojca Magdy (Anna Mucha). Budzyńska dorwie wreszcie Marszałka i spróbuje przemówić mu do rozumu, bo wystraszy się, że ten zrobi z Miśka (Aleksander Bożyk) degenerata, z Zduńscy nigdy jej tego nie wybaczą. Chociaż Kinga i Piotrek (Marcin Mroczek) spróbują nie rozkręcać wielkiej afery, znajdą się na skraju cierpliwości. Marszałek zrobi z domu Zduńskich cyrk.
M jak miłość, odcinek 1625: Marszałek zrobi z Miśka degenerata? Magda ostro weźmie się za ojca – WIDEO