M jak miłość, odcinek 1618: Ostatnia kolacja Uli i Bartka z Marzenką i Andrzejkiem przed śmiercią. Nie zdążą się nawet pożegnać - ZDJĘCIA

i

Autor: MTL Maxfilm M jak miłość, odcinek 1618: Ostatnia kolacja Uli i Bartka z Marzenką i Andrzejkiem przed śmiercią. Nie zdążą się nawet pożegnać - ZDJĘCIA

M jak miłość, odcinek 1618: Ostatnia kolacja Uli i Bartka z Marzenką i Andrzejkiem przed śmiercią. Nie zdążą się nawet pożegnać - ZDJĘCIA

W 1618 odcinku "M jak miłość" nastąpi ostatnie pożegnanie Marzenki (Olga Szomańska) I Andrzejka (Tomasz Oświeciński) z Ulą (Iga Krefft) i Bartkiem (Arkadiusz Smoleński). Policjant z bratem będą harować na budowie, byle tylko jak najszybciej ukończyć budowę domu. Wieczorem w 1618 odcinku "M jak miłość" Lisieccy i Rogowscy zasiądą do wspólnej kolacji. Właśnie kameralna impreza u Uli i Bartka będzie ostatnim momentem, kiedy bliscy ze sobą porozmawiają i razem spędzą cudowny czas. Potem nastąpi pożegnanie, a Marzenka z Andrzejkiem opuszczą mieszkanie Uli i Bartka oraz dom Mostowiaków. Już nigdy więcej się nie zobaczą.

"M jak miłość" odcinek 1618 - poniedziałek, 30.11.2021, o godz. 20.55 w TVP2

W 1618 odcinku "M jak miłość" Marzenka i Andrzejek będą już niemal o krok od spełnienia swojego marzenia i ukończenia remontu domu. Bracia Lisieccy w pocie czoła zaczną harować na budowie, by jak najszybciej ukończyć nowe miejsce do życia dla Marzenki i Andrzejka. Podczas prac, panowie znów poruszą temat dziecka. Policjant w 1618 odcinku "M jak miłość" nie odpuści i będzie namawiał brata do powiększenia rodziny. Podobna rozmowa wywiąże się także między Ulą a Marzenką. Lisieckiej nie będzie łatwo wybrnąć z sytuacji, bo przecież ma duże trudności z zajściem w ciążę.

W 1618 odcinku "M jak miłość" nie to będzie jednak najważniejsze. Tego dnia cała rodzina spotka się na kolacji u Uli i Bartka, tam będą śmiali się i rozmawiali i nikt nie przewidzi, że to jest ich ostatnie pożegnanie, bo wkrótce już nigdy się nie spotkają. 

Zobacz ostatnie momenty Marzenki i Andrzejka przed tragiczną śmiercią w 1618 odcinku "M jak miłość">>>

W 1618 odcinku "M jak miłość" Marzenka i Andrzejek podziękują za wspólny posiłek i zaczną zbierać się do domu. Kalinka (Oliwia Kępka) zostanie na noc u Lisieckich i tylko to uratuje dziecku życie. Policjant z żoną pożegnają się z rodziną i wsiądą do samochodu. Gdyby tylko wiedzieli, że więcej się nie zobaczą... Marzenka i Andrzejek w 1618 odcinku "M jak miłość" zginą w wypadku samochodowym spowodowanym przez pijanego Mariusza Jaszewskiego (Tomasz Lulek). Stracą życie, a Ula i Bartek dostaną przerażającą informację, że bliscy, z którymi przed chwilą jedli kolację nie żyją. 

Przeczytaj: M jak miłość, odcinek 1614: Przykre pożegnanie Lenki. Chora córka Kingi i Piotrka opuści rodzinę Zduńskich. Wyjedzie na zawsze? - ZDJĘCIA

Pewnie gdyby ktokolwiek przewidział tragedię w 1618 odcinku "M jak miłość", Ula i Bartek pożegnaliby się z Lisieckimi w inny sposób. Każdy jednak będzie przekonany, że kolejnego dnia spotkają się ponownie. Niestety to niemożliwe, bo Lisieccy zostaną ofiarami głupoty Mariusza, który w 1618 odcinku "M jak miłość" upije się i wsiądzie za kółko. Spowoduje śmiertelny wypadek, za który Lisieccy zapłacą życiem. Ula i Bartek na zawsze zapamiętają ostatnią kolację z rodziną i ich wyjście z domu, do którego już nie wrócą. 

Marzenka i Andrzejek odchodzą z M jak miłość. Zginą w tragicznym wypadku w Grabinie! Najpiękniejsze momenty tej pary przed śmiercią
Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze