"M jak miłość" odcinek 1604 - wtorek 5.10.2021, o godz. 20.55 w TVP2
W 1604 odcinku „M jak miłość” Damian wreszcie osiągnie swój cel i zrujnuje życie Adama Wareckiego. Były chłopak Ani nigdy nie mógł pogodzić się z tym, że jego ukochana zerwała z nim, bo zakochała się w ich poloniście. Nie raz próbował do niej dotrzeć i ubłagać ją, aby do niego wróciła, ale Wojciechowska była nieugięta. Damian był dla niej jedynie dzieckiem, a Adam prawdziwym mężczyzną, do którego poczuła specjalną więź. Wojciechowska robiła wszystko, aby polonista zwrócił na nią uwagę, ale on był bardziej skupiony na jej macosze, Magdzie (Anna Mucha). Nastolatka zaczęła skromnie od drobnych prezentów i miłych gestów, ale z czasem jej miłość przerodziła się w obsesję. Zaczęła śledzić nauczyciela, robić mu zdjęcia z ukrycia, a finalnie nawet upozorowała swój upadek ze schodów tylko po to, aby choć przez chwilę zostać z Adamem sam na sam.
Jak podaje swiatseriali.interia.pl już w 1602 odcinku „M jak miłość” Damian uzna, że miarka się przebrała i wkroczy do akcji. Wybierze się do kafejki internetowej, aby nikt nie rozpoznał jego adresu i w imieniu Ani wyśle do polonisty emaila z jej roznegliżowanymi zdjęciami z wakacji.
- Już po tobie gnojku – ucieszy się, jak tylko wyśle wiadomość.
Patrz też: M jak miłość, odcinek 1602: Aneta wywoła aferę w klinice Argasińskiego! Szlag ją trafi kiedy zobaczy co wyrabia lekarz
Zobacz w GALERII ZDJĘĆ jak Damian niszczy Adama Wareckiego w "M jak miłość" >>>
W 1604 odcinku „M jak miłość” Adam odbierze emaila rzekomo od Ani i aż wybuchnie ze złości. Nie będzie miał żadnych wątpliwości, kto za tym stoi i od razu postanowi to wyjaśnić. Wezwie do siebie nastolatkę i zażąda wyjaśnień, jednak ona nie będzie o tym nic wiedzieć. Warecki od razu wyczuje, że ściemnia i zagrozi jej, że wezwie do szkoły jej rodziców i razem z psychologiem i dyrektorem odbędą poważną rozmowę, ale Ania ubłaga go, żeby tego nie robił i obieca mu, że znajdzie sprawcę.
Chwilę później w 1604 odcinku „M jak miłość” Adam uzna, że sprawy zaszły za daleko i najlepszym wyjściem z tej sytuacji będzie jego odejście. Uda się do dyrektora z wypowiedzeniem, który nie będzie krył zaskoczenia jego decyzją.
- Skąd taka decyzja, skoro problem przecież rozwiązaliśmy? – zapyta zdziwiony.
- Obawiam się, że problem nadal jest. I to głębszy, niż początkowo sądziliśmy – przyzna zasmucony.
Zobacz także: M jak miłość, odcinek 1602: Naiwny Łukasz po brutalnym pobiciu będzie bronił Argasińskiego! Nie posłucha nawet Anety - ZDJĘCIA
Ania w 1604 odcinku „M jak miłość” nie będzie miała żadnych wątpliwości, że za emailem z jej gorącymi zdjęciami do nauczyciela stoi Damian! Jak tylko go spotka od razu się na niego rzuci i wyrządzi mu karczemną awanturę, a jak tylko znajdzie potwierdzenie nakaże mu się do wszystkiego przyznać. Jednak Damian będzie nieugięty.
- Jak mogłeś zrobić coś takiego? Wysłałeś Wareckiemu moje fotki z wakacji w stroju kąpielowym! W moim imieniu! Zrobiłeś ze mnie idiotkę! - zaatakuje go.
- A ty? Jak mogłaś mi to zrobić? Rzuciłaś mnie dla tego dupka! – nie poczuje się ani trochę winny.
- Czyli nie zaprzeczasz, że to ty. Posłuchaj... Musisz to wszystko odkręcić. Pójdziesz do Wareckiego, przyznasz się, co zrobiłeś... Przeprosisz go jeszcze dzisiaj – nakaże mu.
- Zapomnij! – wyśmieje ją.
Kłótnia z Anią 1604 odcinku „M jak miłość” przyniesie odwrotny skutek do tego, co zamierzała Wojciechowska, gdyż jeszcze mocniej nakręci Damiana, który pozwoli sobie na zdecydowanie więcej. Tym razem syn Sandry pójdzie już na całość i w imieniu swojej byłej dziewczyny napiszę donos na Adama Wareckiego w jej imieniu i tak wszystko sfabrykuje, że wyjdzie z niego, że to polonista zakochał się w Ani, a nie ona w nim!
- Chciałam przyjść z tym do Pana wcześniej, ale bardzo się wstydziłam... Nie wiedziałam, jak o tym powiedzieć. Ale prawda jest taka, że to wcale nie ja zakochałam się w panu Adamie. To on... zakochał się we mnie – napisze w emailu do dyrektora.
Spójrz również: M jak miłość, odcinek 1602: Olek ostro postawi się Argasińskiemu! Ordynatora aż wbije w fotel!
W 1604 odcinku „M jak miłość” treść wiadomości nie pozostawi żadnych złudzeń, a Adam będzie skończony. Dyrektorem aż wstrząśnie, gdy przeczyta dramatyczne wyznanie, napisane rzekomo przez Anię. Od razu wezwie do szkoły Martę (Dominika Ostałowska) i Andrzeja (Krystian Wieczorek) i wyzna im, że jeżeli wszystko się potwierdzi, to podejmie odpowiednie kroki i nie dość, że dyscyplinarnie zwolni Wareckiego, to jeszcze poinformuje o wszystkim policję! A wiele będzie na to wskazywało, gdyż polonista tego samego dnia złoży przecież wypowiedzenie!
- Jeśli wersja Ani potwierdzi się, oczywiście wyciągniemy wobec pana Adama Wareckiego wszelkie kroki dyscyplinarne, zawiadomię też policję... Muszę też państwa uprzedzić, że pan Warecki złożył dziś wypowiedzenie... – poinformuje ich.
Marta i Andrzej w 1604 odcinku „M jak miłość” będą wstrząśnięci całą sytuacją, ale Budzyński już nauczony doświadczeniem zachowa zimna krew i poprosi dyrektora, aby również mogli przeczytać rzekomy list. Co z tego wyniknie? Jak zareagują na jego treść rodzice Ani? Czy potwierdzą jej słowa? Tego dowiemy się już w najbliższych odcinkach „M jak miłość”!