"M jak miłość" odcinek 1604 - wtorek, 5.10.2021, o godz. 20.55 w TVP2
W 1604 odcinku "M jak miłość" Paweł chcąc czy nie, będzie musiał przebywać blisko Majki. Jej pojawienie się już na początku wzbudziło kontrowersję, a zatrudnienie kobiety w bistro będzie miało swoje konsekwencje. Natrętny klient bardzo zainteresuje się kelnerką, a Paweł stanie w jej obronie. Może właśnie dlatego Majka w 1604 odcinku "M jak miłość" poczuje, że może mu zaufać i postanowi osobiście zgłosić się do niego na rozmowę i wyjaśnić błędy przeszłości.
- Paweł, pewnie mnie wyrzucisz, ale chciałabym z tobą porozmawiać - powie od progu Majka. - Nie mamy o czym - odpyskuje Paweł. - Nie wyjdę dopóki mnie nie wysłuchasz - zadeklaruje kelnerka, a Paweł w końcu poświęci jej chwilę w 1604 odcinku "M jak miłość". - Wtedy kiedy wyjechałyśmy z mamą do Wiednia... - zacznie Majka, ale Zduński jej przerwie. - Tak, pamiętam, zostawiłaś mi list, że musisz sobie poukładać pewne sprawy i potem się odezwiesz. Szukałem cię, ja i Kuba... - zacznie wyrzuty coraz bardziej zły Zduński.
Przeczytaj: M jak miłość, odcinek 1606: Patrycja w szpitalu przyzna się Marcie, że to Łukasz jest ojcem dziecka. Tylko tak zdoła go ocalić
- Nie miałeś szans nas odnaleźć. Stamtąd przeniosłyśmy się do Indonezji. Pół roku mieszkałyśmy w Jakarcie, a potem mama zmarła. Ja codziennie myślałam o tym żeby do ciebie zadzwonić, ale nie miałam odwagi... Z tamtego okresu mało pamiętam, a ostatnie pół roku to już jest jedna wielka czarna dziura - przyzna Majka w 1604 odcinku "M jak miłość". To właśnie zanikami i utratą pamięci spróbuje obronić się przed Pawłem, ale on nie okaże się wielce litościwy. Zduński będzie miał wyraźny niesmak do całej sytuacji.
Przeczytaj: Grali razem w M jak miłość, a teraz Iga Krefft z chłopakiem ogłasza radosną nowinę! Posypały się gratulacje - ZDJĘCIA
- Paweł, ja naprawdę od ciebie już nic nie chce... Może poza jedną rzeczą... Żebyś mi wybaczył - powie Majka w 1604 odcinku "M jak miłość", ale nie usłyszy odpowiedzi, ponieważ do rowerowni wtargnie Franka. Oniemieje na widok Majki i Pawła w czasie poważnej rozmowy. Góralka ma się o co bać, bo Chojnacka na pewno nie pojawiła się u boku Pawła, by przynieść mu szczęście. Zduński przyjmie do wiadomość jej słowa, ale nie da się nabrać na numer z utratą pamięci i że niby dlatego Majka tyle milczała. Będzie oschły i wycofany, ale czy to starczy żeby zapomnieć o dawnej miłości? To okaże się niebawem.