"M jak miłość" odcinek 1561 - wtorek, 26.01.2021, o godz. 20.55 w TVP2
W 1561 odcinku "M jak miłość" Iza będzie bardzo przejęta nową rolą, jaką dostała w wydawnictwie Michała (Paweł Deląg). To właśnie ona doprowadzi do spotkania autorskiego Iwańskiego (Robert Czeczot) z udziałem ogromnej publiczności! Chimeryczny pisarz do ostatnie chwili będzie groził, że wszystko odwoła i żadnego występu nie będzie, ale Iza imprezę uratuje!
I tak to właśnie żona Marcina w 1561 odcinku "M jak miłość" poprowadzi spotkanie autorskie Iwańskiego i w kluczowym momencie zrujnują je Szymek i Maja (Laura jankowska)! Dzieci "urwą się" Marcinowi i wbiegną na scenę... przywitać się z mamą! Wszyscy aż zaniemówią z wrażenia...
Zobacz też: M jak miłość, odcinek 1560: Magda pokaże Kamili na co ją stać. Rzuci kochance Piotrka taki tekst, że aż pójdzie jej w pięty
- Mama! - Maja nie zważając na ogromną publiczność wpadnie na scenę i rzuci się Izie na szyję. A Szymek pobiegnie za nią.
I już za moment Iza i Marcin będą musieli gęsto się tłumaczyć zebranej publiczności. Niezręczną sytuację uratuje w 1561 odcinku "M jak miłość" Iwański, który wykorzysta to, aby pokazać, jakim wrażliwym jest człowiekiem i wie o czym pisze.
- I to jest właśnie ta miłość spełniona! Proszę zobaczyć! - wykrzyknie pisarz, a w sali rozlegną się gromkie brawa.
Dzieci Izy i Marcina rozochocone aplauzem publiczności jeszcze bardziej nie będą chciały się uspokoić w 1561 odcinku "M jak miłość". I kiedy Szymek z Mają będą biegać wrzeszczeć pod bistro Kingi, w którym odbywa się prowadzone przez ich mamę spotkanie, Marcin postanowi, że wreszcie musi im pokazać kto tu rządzi.
- Szymek, chodź to do mnie! Nie przeszkadzaj mamie - Chodakowskiemu uda się w końcu złapać synka za rękę.
- To nie ja przeszkadzam, to Maja! - odetnie się Szymek.
Sytuację uratują ostatecznie Olek z Anetą w 1561 odcinku "M jak miłość". Ciocia dzieci zagrozi, że weźmie ich do siebie na dwa dni.
- Od razu będą chodzić jak w zegarku! - Aneta zrobi groźna minę na co Szymek i Maja.... wybuchną tylko gromkim śmiechem!
- A Ty Szymek uważaj, bo jak będziesz tak biegał, to się nabawisz kontuzji i będzie cię musiał wujek leczyć - włączy się Olek.
- E tam - Szymek tylko machnie ręką i pobiegnie bawić się dalej!