"M jak miłość" odcinek 1556 - poniedziałek. 11.01.2021, o godz. 20.55 w TVP2
Odcinek 1556 "M jak miłość" będzie dla Basi dramatyczny. To właśnie wtedy zobaczymy, jak rozpacza bo chamskim zerwanie swojego chłopaka i pakuje się prosto w ogromne tarapaty!
- Sorry, mała, nie przyjadę. Fajnie było, ale nie bawię się w związki na odległość. Znajdź sobie kogoś bliżej. Miłosz - przeczyta Basia na swoim telefonie w 1556 odcinku "M jak miłość" i wpadnie w prawdziwą rozpacz!
I choć Marysia (Małgorzata Pieńkowska) i Lilka (Monika Mielnicka) zrobią wszystko, aby Basię pocieszyć, ona nie będzie chciała z nimi rozmawiać.
- Co za dupek! Basiu… Naprawdę nie masz czego żałować! - powie Basi Lilka (Monika Mielnicka).
- Kochanie, chodź tu do mnie…- Marysia (Małgorzata Pieńkowska) będzie chciała przytulić załamaną córkę.
Ale Basia Rogowska w 1556 odcinku "M jak miłość" ucieknie z domu i... trafi do sadu, który nie będzie już terenem wspólnym, tylko prywatnym niejakich państwa Jaszewskich. I tak Basia nie tylko włamie się na posesję, ale od razu pozna pięknego Dawida. I - jak szybko się przekonamy - zupełnie na jego punkcie oszaleje!
Zobacz też: M jak miłość, odcinek 1556: Rafał powie Ali dlaczego jej nie chce. Desperacki krok zakochanej 19-latki - ZDJĘCIA
- Cześć, myślałem, że oprócz mnie nikogo tu nie ma - zaczepi Basię Dawid poczęstuje ją jabłkiem zerwanym z drzewa.
- Nie, nie chcę. Chcę być sama - mruknie w odpowiedzi najmłodsza Rogowska.
- Jestem Dawid. A ty?
Basia jednak tylko warknie do nieznajomego w 1556 odcinku "M jak miłość", że nie ma ochoty na znajomość ze złodziejem jabłek!
- Sorry, ale ja jestem u siebie... To ty wlazłaś tu przez dziurę w płocie - odpowie jej Dawid.
- Jasne. U siebie. Czekaj, niech tylko Karnowski spuści psy... Nie lubi i tępi złodziei, a psy są cholernie ostre i mają wściekliznę!
- Może cię pogryzły, zaraziły i dlatego jesteś taka niemiła? - odpowie naburmuszonej Basi nadal uśmiechnięty Dawid .
Znajomość Basi z Dawidem, która zacznie się od "włamania" na cudzą posesję i "kradzieży" jabłka, w złym kierunku będzie się toczyć dalej. W dodatku w błyskawicznym tempie! Dawid okaże się bardzo niebezpiecznym, młodym człowiekiem, którego własna matka ma dosyć. Czy Basia, zauroczona nowym sąsiadem znajdzie się w poważnym niebezpieczeństwie?
- Zazwyczaj zło czai się za piękną fasadą i piękną twarzą - zdradza Robert Moskwa w "Kulisach M jak miłość". - Dawidek coraz częściej obok Basieńki. Niepokoi mnie to! Ale trudno powiedzieć dlaczego, niby wszystko jest ok: taki ułożony, uśmiechnięty i taki sympatyczny, dobrze wychowany... Właśnie! To jest za piękne! I za dobrze wyglądające! Na pewno musi być drugie, a może i trzecie dno... - dodaje tajemniczo gwiazdor "M jak miłość".