"M jak miłość" odcinek 1556 - poniedziałek. 11.01.2021, o godz. 20.55 w TVP2
W 1556 odcinku "M jak miłość" Basia przeżyje wielki miłosny zawód. Jej chłopak, Miłosz, o którego walczyła z całym światem, a zwłaszcza ze swoim tatą (Robert Moskwa), rzuci ją w bardzo brutalny sposób. Ale, niestety załamana Basia trafi prosto "z deszczu pod rynnę", bo jej pocieszyciel, nowy sąsiad Dawid, to bardzo niebezpieczny chłopak!
- Dawid na pewno jest dzieckiem, które sprawiało jakieś kłopoty - zdradza w "Kulisach M jak miłość" - grająca matkę Dawida, Olgę Jaszewską - Małgorzata Lewińska.
- Co tak naprawdę się stało w poprzednim miejscu zamieszkania, czy było to spowodowane przez Dawida? Poznajemy dziwną relację miedzy mamą a Dawidem, zakłamanie, utrzymywanie jakiejś tajemnicy... - ujawnia Iwo Wiciński, wcielający się w Dawida, w "Kulisach M jak miłość".
Czytaj też: M jak miłość, odcinek 1555: Intryga Magdy. Zabrała Marcie Andrzeja, a teraz nastawi przeciwko niej dzieci
W "Kulisach M jak miłość" widzimy sceny z nowych odcinków "M jak miłość", na których Basia znajduje się w realnym niebezpieczeństwie! Dawid pokaże jej nieznane dotąd piękno Grabiny, ale i wplącze w aferę z policją! A to jeszcze nie koniec!
Wszystko zacznie się od tego, że w 1556 odcinku "M jak miłość" Basia dostanie brutalnego sms-a, w którym Miłosz napisze: - Sorry, mała, nie przyjadę. Fajnie było, ale nie bawię się w związki na odległość. Znajdź sobie kogoś bliżej. Miłosz
- Co za dupek! Basiu… Naprawdę nie masz czego żałować! - będzie próbowała pocieszyć Basię Lilka (Monika Mielnicka)
- Kochanie, chodź tu do mnie…- Marysia (Małgorzata Pieńkowska) będzie chciała przytulić załamaną córkę.
- Mamo, nie, błagam, wszystko, tylko nie to! Dajcie mi spokój, chcę być sama… Tato miał rację... Boże, ale ja byłam głupia!
Zrozpaczona Basia w 1556 odcinku "M jak miłość" wybiegnie z domu i wpadnie w ramiona Dawida. A jak pokazuje matriał z "Kulis" serialu w końcu dojdzie do tego, że sąsiad wywiezie dziewczynę w ustronne miejsce, zasłoni jej oczy i wyciągnie nóż! Czy Basi Rogowskiej zagraża realne, wielkie niebezpieczeństwo ze strony pięknego sąsiada Dawida?
- Zazwyczaj zło czai się za piękną fasadą i piękną twarzą - komentuje Robert Moskwa w "Kulisach M jak miłość". - Dawidek coraz częściej obok Basieńki. Niepokoi mnie to! Ale trudno powiedzieć dlaczego, niby wszystko jest ok: taki ułożony, uśmiechnięty i taki sympatyczny, dobrze wychowany... Właśnie! To jest za piękne! I za dobrze wyglądające! Na pewno musi być drugie, a może i trzecie dno... - dodaje tajemniczo gwiazdor "M jak miłość".