"M jak miłość" odcinek 1554 - poniedziałek, 28.12.2020, o godz. 20.55 w TVP2
Życie Izy z "M jak miłość" będzie zagrożone! Przez to, że próbowała pomóc Amelce i jej matce bitej przez zwyrodniałego męża sprowadzi na siebie potworne nieszczęście. Mimo, że ojciec Amelki trafił do aresztu, to jakiś cudem zdołał zadzwonić do żony, by uprzedzić co zrobi z nią i Chodakowską jak tylko wyjdzie na wolność. Niedawno w "M jak miłość" zapowiedział, że zginie nie tylko Iza, ale także ona. - Pamiętaj, jak tylko mnie wypuszczą, to cię załatwię! A tej suce powiedz, że rozerwę ją na strzępy, jak...- usłyszała matka Amelki po aresztowaniu brutala.
Nie przegap: M jak miłość, odcinek 1554: Iza i Marcin ostatni raz razem na przyjęciu u pisarza. Hazardzista Michał ich rozdzieli?
Po tym jak w "M jak miłość" Szymek (Staś Szczypiński) ujawnił Izie i Marcinowi (Mikołaj Roznerski), że ojciec bije także Amelkę stało się jasne, że w rodzinie 6-latki dochodzi do wstrząsających scen. Chodakowski postanowił interweniować. Przekonał matkę Amelki, by zgłosiła pobicie siebie i córki na policję. Tylko w ten sposób zdoła uwolnić się od brutalnego męża. Ale psychol w 1554 odcinku "M jak miłość" znów da o sobie znać. A maltretowana kobieta nie będzie mogła dłużej milczeć. Bo zagrożone będzie nie tylko jej życie, lecz także życie Izy.
Sprawdź też: M jak miłość, odcinek 1553: Barbara dostanie od Uli nowe wieści o Marku i Ewie! Straci syna na zawsze
W 1554 odcinku "M jak miłość" Iza znów zacznie się bać! Matka Amelki ostrzeże ją przed mężem, który zapowiedział Chodakowskim zemstę. Bo sadysta postanowi odegrać się nie tylko na Izie, lecz również na Marcinie, który spuścił mu niezły łomot i namówił jego żonę, by zgłosiła się na policję. Małżonków, którzy uratowali Amelkę przed brutalnym ojcem czekają koszmarne chwile strachu także o własne dzieci!
Maltretowana kobieta w 1554 odcinku "M jak miłość" także będzie drżała o swoje życie. - Zgłosiłam się na policję, powiedziałam, że mój mąż mnie bije, dręczy...
- Ja wiem, że to musiało być dla pani bardzo trudne... Jest pani bardzo dzielna i odważna - pocieszy ją Iza. A matka Amelki w 1554 odcinku "M jak miłość" zacznie wychwalać pod niebiosa Marcina. - Tak naprawdę gdyby nie pani mąż, nie dałabym rady. Bez niego, bez jego wsparcia... Proszę mu przekazać, że jest cudownym człowiekiem i wspaniałym facetem...
Na pożegnanie Iza w 1554 odcinku "M jak miłość" zapewni matkę Amelki, że zawsze jej pomoże. - Nie chciałabym, żebyście mieli przeze mnie kłopoty. Mój mąż teraz siedzi, ale okazało się, że ma na sumieniu jeszcze kilka innych spraw. Powiedział, że jak wyjdzie to się na was zemści. A to jest bardzo zły i pamiętliwy człowiek - uprzedzi Chodakowską.
Jednak po tym wszystkim co Iza przeszła z psycholem Arturem (Tomasz Ciachorowski) nie przejmie się tymi groźbami za bardzo.