"M jak miłość" odcinek 1553 - wtorek, 22.12.2020, o godz. 20.55 w TVP2
W 1552 odcinku "M jak miłość" Sonia, matka Janka i Rafał będą przeżywać istne piekło z powodu niepokoju o życie Janka. Komendant nie będzie odpowiadałam na żadne telefony, ani sms-y, urwie się z nim po prostu wszelki kontakt. Z tego powodu Rafał będzie musiał przysiąc Soni, że jej powie najgorszą prawdę, a następnie to zrobić! Czy Janek zginie zamordowany przez groźnego bandytę, który go ściga od wielu lat?
Jak pisaliśmy jako pierwsi TUTAJ - w Warszawie w 1553 odcinku "M jak miłość" pojawi się nagle niejaki Max Gadowski. To kryminalista z długą listą przestępstw, który wpisał Morawskiego na listę swoich wrogów. Jak się okaże bandzior jest żądny zemsty na Janku za wszystkie swoje odsiadki i śmiertelnie niebezpieczny.
Czytaj też: M jak miłość, odcinek 1552: Sonia w ciąży. Matka Janka dowie się pierwsza. Zdradzi ją suknia ślubna! - ZWIASTUN
W 1552 odcinku "M jak miłość" Rafał zacznie przynosić same złe wieści na temat tajnej akcji policji, w którą zaangażowany jest Janek. Po pierwsze w Gdyni wypłyną tajemnicze zwłoki świadka, którego narzeczony Soni ochraniał. Ale nie to będzie najgorsze... Czy w 1553 odcinku "M jak miłość" najgorsze przeczucia matki i narzeczonej Janka, okażą się prawdą?
Kiedy w finale 1552 odcinka "M jak miłość" wieczorem Rafał przyniesie Soni milczącą wiadomość, wszyscy będziemy już pewni, że Janek nie żyje. Czy tajemniczy zbrodniarz, Max Gadowski w 1553 odcinku serialu faktycznie dopadnie swoją ofiarę? A może okaże się, że Janek jest lepszym zawodowcem niż jego prześladowca?