"M jak miłość" odcinek 1546 - poniedziałek, 30.11.2020, o godz. 20.55 w TVP2
A wszystko zacznie się od tego, że Marysia pożali się mamie na fakt, że jej "mała córeczka" Basia robi się dorosła. I Barbara spróbuje pocieszyć córkę, ale chyba nie weźmie pod uwagę, że uczestnikiem tej rozmowy jest także Artur...
- Córciu, to normalna kolej rzeczy! - Barbara zacznie od słów pocieszenia. - A wiesz, ja pamiętam twoją pierwszą randkę!
Artur w tym momencie 1546 odcinka "M jak miłość" zacznie słuchać uważniej słów swojej teściowej. Ale nikt nie będzie się spodziewał, że już za moment Barbara ujawni najskrytsze sekrety Marysi i Jacka! Co to będzie?
Zobacz też: Wpadka w M jak miłość. Takich scen jeszcze nie było. Sonia pokaże ponętne piersi w 1546 odcinku - ZDJĘCIA
- To było chyba w 7 klasie...
- Tak, siódmej, siódmej, pamiętam... - Marysia wreszcie się rozchmurzy a na jej twarz wróci uśmiech!
- I z tym Jackiem! Boże, jaki on był zakochany! Wy poszliście, a my z tatą czekamy, czekamy, to na zegarek, to do okna, to na zegarek, to do okna... Denerwowaliśmy się!
- Ale była afera! - Marysia zacznie aż płakać ze śmiechu!
I w tym momencie 1546 odcinka "M jak miłość" przemówi milczący do tej pory cierpliwie Artur.
- Chyba powoli zaczynam mieć dość!
I Artur doda jeszcze nieco ciszej: - Tego Jacka...
Czy Barbara niechcący wywoła kolejną burzę w domu Rogowskich? A może najmądrzejsza w "M jak miłość" nestorka rodu Mostowiaków będzie doskonale wiedziała co robi i w ten sposób spróbuje zmotywować Artura do walki o swoje małżeństwo?
Zobacz koniecznie: M jak miłość, odcinek 1546: Ojciec Lilki spali ją i Mateusza żywcem? Nawet policja im nie pomoże - ZWIASTUN