"M jak miłość" odcinek 1545 - wtorek 24.11.2020, o godz. 20.55 w TVP2
W 1545 odcinku "M jak miłość" właściciele renomowanej kancelarii prawnej, jaką jest firma Budzyńskiego i Wernera, zasiądą naradzić się, co dalej z Kamilą. Nie da się ukryć, że mocno przyczyni się do tego Magda (Anna Mucha), która nie odpuści, dopóki nie pozbędzie się tej manipulantki z życia swojej przyjaciółki Kingi (Katarzyna Cichopek).
Ale trzeba przyznać, że Budzyński i Werner w 1545 odcinku "M jak miłość" dojdą do własnych, mądrych wniosków. Wzięci mecenasi zrozumieją, że cała afera wokół romansu Zduńskiego z Kamilą, może doprowadzić ich do ruiny nie tylko wizerunku!
Czytaj także: M jak miłość. Atak na Izę w mieszkaniu! Groźny psychol rzuci się na żonę Marcina – WIDEO
- Tylko te, powiedzmy, zawirowania sercowe nie mogą pozbawić nas zysków! - pierwszy zacznie martwić się o to Werner w 1545 odcinku "M jak miłość".
- Dokładnie! - potwierdzi mocno zaniepokojony Budzyński. - Doskonale wiemy z doświadczenia jak to potem się kończy.
- Sytuacja jest o tyle prosta, że na tym etapie obecność Kamili nie jest już kluczowa - uzna Werner. - Więc można by ją spokojnie... - tu Budzyński pokaże gest wyrzucania za drzwi.
Budzyński weźmie na siebie odsunięcie Kamili od ważnych spraw kancelarii. Jak można się domyślić, podstępna prawniczka nie będzie tym w 1545 odcinku "M jak miłość" zachwycona.
- Nastąpiły pewne przesunięcia personalne w projektach, w których pani pracuje z mecenasem Zduńskich. Od jutra Piotra zastąpi mecenas Adam Werner, który z panią będzie się kontaktował wyłącznie w wyjątkowych sytuacjach.
- Słucham?
- Panią natomiast poprosimy o udział w nowej, dużej sprawie dotyczącej fuzji spółek farmaceutycznych i będzie pani pracowała z mecenasem Kamilem Grycem.
Mąż Magdy nie pozwoli Kamili na dalsze dyskusje i tak naprawdę przedstawi jej "propozycję nie do odrzucenia". A Kamil już będzie "zacierał ręce" na "współpracę" z panią mecenas, która jest wrogiem Budzyńskich, czyli jego zawsze ukochanej Magdy...
Zobacz też: M jak miłość, odcinek 1547: Piotrek puści Kamilę kantem! Kochanka nie da się tak łatwo spławić