"M jak miłość" odcinek 1536 - poniedziałek, 26.10.2020, o godz. 20.55 w TVP2
Dziecko Kamila Gryca w "M jak miłość", którym okazała się 5-letnia Pola, córka jego byłej kochanki, wywoła niezłe trzęsienie ziemi w życiu aroganckiego, zapatrzonego w siebie i często bezwzględnego prawnika. W 1536 odcinku "M jak miłość" Kamil będzie musiał jednak jakoś sobie poradzić z Polą. A pierwszy poranek po nocy spędzonej w domu na Wietrznej uzmysłowi mu, że najgorsze dopiero przed nim. Bo Gryc będzie musiał iść do pracy, na ważne spotkanie w kancelarii Andrzeja Budzyńskiego (Krystian Wieczorek).
Załatwi opiekunkę dla Poli, ale w 1536 odcinku "M jak miłość" 5-latka za nic nie będzie chciała zostać ze starszą panią. Nie odstąpi Kamila na krok, choć wciąż trudno jej będzie pojąć, że to jej prawdziwy tata. Lęk przed tym co nieznane sprawi, że Pola niczym cień będzie podążać za Grycem. - Nie próbuj tych sztuczek na mnie, bo ja mam serce z kamienia! - uprzedzi Kamil swoją córeczkę, choć tak naprawdę jego serce zmięknie.
W końcu prawnik zabierze córkę do kancelarii, gdzie Pola z miejsca rozkocha w sobie wszystkich. W 1536 odcinku "M jak miłość" Magda będzie coraz bardziej zauroczona dzieckiem Kamila. Tak jak sekretarka Anita (Melania Grzesiewicz), która zajmie się dziewczynką podczas spotkania prawnika z klientem. - Dzięki, bez ciebie nie dałbym rady! Uratowałaś mi tyłek! - przyzna się przed Anitą.
Patrz też: M jak miłość, odcinek 1536: Córka Kamila wpadnie pod samochód! Dziecko zrujnuje mu życie - WIDEO
Dramat rozegra się kiedy w 1536 odcinku "M jak miłość" po powrocie do domu córka Kamila dostanie dziwnej wysypki. Gryc od razu zadzwoni do Magdy, kolejny raz prosząc ja o ratunek. Budzyńska domyśli się, że to objaw jakiejś alergii pokarmowej. Wściekły Kamil zadzwoni do byłej kochanki, matki Poli, zarzucając jej, że nie powiedziała całej prawdy o dziecku, a zwłaszcza o jej alergii na cytrusy. - Zrzucając mi to dziecko na głowę, bez uprzedzenia rozwaliłaś mi całe życie! - krzyknie do słuchawki.
Pola w 1536 odcinku "M jak miłość" wszystko usłyszy i ucieknie z domu. Na ulicy omal nie wpadnie pod samochód. Dosłownie w ostatniej chwili Kamil uratuje ją przed wypadkiem. - Nie chcę rozwalać ci życia... - przyzna ze łzami w oczach 5-latka.
Nie przegap: M jak miłość, odcinek 1536: Kinga po zdradzie odejdzie od Piotrka! Będzie błagał Marysię o ratunek
Po tej tragedii w 1536 odcinku "M jak miłość" Kamil zrozumie, że musi się hamować przy córce, bo od teraz jej życie i zdrowie jest w jego rękach.- Ja jestem twoim kumplem, a ty jesteś moim kumplem... - szepnie Poli na dobranoc. A 5-latka pierwszy raz powie do niego "tato".
To jednak dopiero początek walki Kamila w "M jak miłość" o to, by być dobrym ojcem dla Poli, by poradzić sobie z wychowaniem dziecka. Z czasem wytworzy się między nimi bardzo silna więź.
- Może się jeszcze nie czuje ojcem, ale czuje się po prostu odpowiedzialny za małą dziewczynkę i coś tam zaczyna w nim kiełkować. Musi po prostu dojrzeć i stanąć na wysokości zadania - powiedział Marcin Bosak w "Kulisach serialu M jak miłość".