"M jak miłość" odcinek 1517 - poniedziałek, 11.05.2020, o godz. 20.55 w TVP2
- Chciałbym, żeby świadek podzielił się z nami wiedzą, którą przekazał oskarżycielowi posiłkowemu - zacznie przesłuchanie Olewicza - pewny wygranej - prokurator w 1517 odcinku "M jak miłość". Jednak to co usłyszy natychmiast zmieni wyraz twarzy i oskarżyciela i Kamila!
- Byłem kompletnie pisany! Nic nie pamiętam - przemówi Olewicz, odnosząc się do nocy, w której Kamil upił go i okradł, żeby wyciągnąć całą prawdę. - Jeżeli cokolwiek powiedziałem, to było bez sensu... - zezna Olewicz przed sądem. W tym momencie 1517 odcinka "M jak miłość" nawet ciotka Skalska zacznie go bacznie słuchać!
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj
- Jak w takim razie świadek wyjaśni mi to, że w miejscu, o którym wcześniej mi powiedział, znaleziono DNA, należące do Artura Skalskiego? - wkroczy do akcji bezwzględny Kamil.
- Niestety, ja tego nie mogę wyjaśnić - Olewicz będzie się wydawał zbity z tropu. - To bardzo często mi się zdarza, że ja mówię, albo robię rzeczy, których potem nie pamiętam. Czyżby w 1517 odcinku "M jak miłość" kluczowy świadek oskarżyciela zaczął robić z siebie wariata? - Wszystko przez leki - doda Olewicz.
- O jakich lekach pan mówi? - zainteresuje się sędzia.
- Jestem chory, wysoki sadzie. Leczę się od dłuższego czasu. Mam ze sobą stosowną dokumentację i zaświadczenie od psychiatry - doda Olewicz. W tym momencie wszyscy będziemy przekonani, że to prawda! Czyżby Olewicz zagrał "oskarową" rolę i jednym ruchem zmiótł oskarżenie, czy w faktycznie okaże się psychicznie chory?
Zeznaniem Olewicza będzie mocno poruszony także Olek. Zacznie w 1517 odcinku "M jak miłość" pytać wzorkiem swojego obrońcę co sie dzieje, ale Budzyński tylko da mu znak, że wszystko jest OK z delikatnym uśmiechem. Trumfalne spojrzenie obrońca pośle też w stronę oskarżenia.
I nie będziemy musieli długo czekać na odpowiedź. W tym momencie 1517 odcinka "M jak miłość" Kamil jednak nie podda się tak łatwo. - Zdaję sobie sprawę na jakie piekło naraził Artur Skalski rodzinę oskarżonego. Ale nic nie usprawiedliwia wymierzenia sprawiedliwości na własną rękę - zacznie płomienną przemowę oskarżyciel posiłkowy.
Tym razem Budzyński już jawnie i szeroko się uśmiechnie i stanie do walki: Wysoki sądzie, oskarżenie opiera się na opiniach świadka, będącego pod wpływem alkoholu i leków - w tym momencie 1517 odcinka "M jak miłość" obrońca Olka już nawet podniesie głos! - A to stawia pod znakiem zapytania wiarygodność tych zeznań! Sędzia poprosi Budzyńskiego o spokój, ale on nie odpuści: - Sugeruję w związku z zasadą domniemania niewinności, żeby należy mojego klienta uniewinnić!
- Oskarżony jest winny! - teraz Kamil już będzie krzyczał! - A drastyczność tego co się stało polega na tym, że oskarżony jest znanym lekarzem, więc jego misją powinno być ratowanie życia, a nie jego odbieranie! Czy to właśnie słowa psychopaty Kamila doprowadza Olka do decyzji o samobójstwie?
- Zeznania Olewicza podważyły całą linię oskarżenia! Facet przyniósł sędziemu całą swoją dokumentację psychiatryczną - będzie opowiadał uradowany Marcin Izie i Anecie pod salą rozpraw w 1517 odcinku "M jak miłość". W tym momencie kochająca Olka Aneta będzie jednak już czuła co się stanie :