"M jak miłość" odcinek 1517 - poniedziałek, 11.05.2020, o godz. 20.55 w TVP2
- Tak mi przykro, że nie mogę być z wami. Inaczej sobie wyobrażałam ten dzień - wyzna Aleksandra, kiedy Iza, Marcin, Szymek i śliczna panna młoda będą szykować się do więziennego ślubu w 1517 odcinku "M jak miłość". Dlaczego mamy Olka na nim nie będzie?
Smutny z powodu swojej nieobecności na ważnej rodzinnej uroczystości w 1517 odcinku "M jak miłość" będzie także Szymek. - Babciu, a dlaczego nie mogę iść na cioci Anety i wujka Olka ślub? - będzie pytał synek Izy i Marcina z podobnymi do babcinych łzami w oczach.
- Ucałujcie Olka ode mnie! - zawoła jeszcze za wychodzącą do więzienia rodziną płacząca Aleksandra, tuląc Szymka. Jak minie "weselny" dzień rodzinie Chodakowskich?
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj
Wieczorem Iza i Aneta pokażą teściowej zdjęcia ze ślubu. Wcześniej Aleksandra spróbuje rozładować atmosferę opowiadając zabawną historyjkę o swoim ślubie z Grzegorzem (Wojciech Majchrzak). Jednak już za chwilę znów wzruszy się widząc syna z synową w pięknych strojach za kratami. - Pięknie wyglądacie - powie znów łykając łzy Aleksandra. - Powinien tutaj dzisiaj być z nami - doda Iza.
W tym wzruszającym momencie 1517 odcinka "M jak miłość" Aneta również zdobędzie się na wyznanie. - Tak chciałam tego ślubu, tak o niego walczyłam... Ale teraz wydaje mi się, że to niczego nie zmieni, że to był tylko taki pusty gest...
- Ale jak możesz w ogóle tak mówić? Jestem przekonana, że to bardzo dużo zmieni - w tym momencie 1517 odcinka "M jak miłość"najlepsza na świecie teściowa, zacznie pocieszać synową... I zapomni na chwilkę o tym, że nie dostała więziennego pozwolenia na widzenie z synem w dniu jego ślubu...