"M jak miłość" odcinek 1495 - wtorek, 18.02.2020, o godz. 20.55 w TVP2
Czy w "M jak miłość" policja znajdzie zwłoki Artura, które Olewicz (Tomasz Dedek) wykopał i ukrył w innym miejscu? Co prawda prowadzący śledztwo kryminalni trafią nad jeziorem na ciało mężczyzny, ale będzie ono w takim stanie, że pojawią się problemy z identyfikacją. Trzeba będzie przeprowadzić sekcję zwłok.
Dopiero w 1495 odcinku "M jak miłość" Olek po przesłuchaniu na policji będzie mógł odetchnąć z ulgą! To nie zabitego Artura znajdą policjanci. Odnalezione ciało będzie należało do jakiegoś bezdomnego, który zmarł w lesie kilka miesięcy temu. Spokój Chodakowskiego będzie jednak tylko pozorny i nie potrwa długo.
Wszystko przez Kamila, który w 1495 odcinku "M jak miłość" nie odpuści swojego śledztwa w sprawie zaginionego Artura. Spotka się z ciotką (Agata Rzeszewska) i zapewni ją, że doprowadzi tę sprawę do końca. I nie cofnie się przed niczym! Najpierw będzie dręczył Izę w jej pracy, a później odwiedzi też Olka. Cały czas będzie bowiem podejrzewał, że Chodakowscy są zamieszani w zniknięcie Skalskiego.
Sprawdź też: M jak miłość. Olek trafi do więzienia za zabójstwo Artura! Andrzej będzie bronił byłego męża Magdy
Wizyta Kamila w mieszkaniu Olka w 1495 odcinku "M jak miłość" wywoła jego gwałtowną reakcję. Lekarz nie będzie chciał rozmawiać z kuzynem Artura,wyrzuci intruza za drzwi. I na nowo zacznie się zadręczać wyrzutami sumienia, że zabił psychopatę. Właśnie wtedy zadzwoni do niego Olewicz. Zaproponuje, że może mu pomóc pozbyć się Kamila...