"M jak miłość" odcinek 1482 - poniedziałek, 6.01.2020, o godz. 20.55 w TVP2
W 1482 odcinku "M jak miłość" Leszek w końcu powie Joasi i tragedii, jaka wydarzy się podczas jej nieobecności. Ona będzie przez cały czas zamartwiać się, co złego się u niego dzieje. A on będzie tak załamany, że nie da rady powiedzieć prawdy nawet swojej ukochanej...
Jk donosi "Świat Seriali" zanim Joasia w 1482 odcinku "M jak miłość" dowie się o śmierci dziecka Leszka i Niny wyjedzie z Michałem i Wojtusiem nad morze. Ostrowski będzie próbował odciągnąć jej uwagę od problemów Leszka i postara się, aby odpoczęła.
Zobacz koniecznie: M jak miłość. Zupełnie odmieniona Katia wróci, ale nie urodzi dziecka Łukasza! Będzie z bandytą Igorem?
Jednak jego starania w 1482 odcinku "M jak miłość" spalą na panewce. Jak tylko Joasia pojawi się w domu, odwiedzi ją Leszek. I od razu będzie wiedziała, że jej przeczucia się sprawdziły i stało się coś strasznego! Leszek przyjdzie do niej po prostu załamany!
Leszek powie Joasi w 1482 odcinku "M jak miłość" prosto z mostu: dziecko jego i Niny (Agnieszka Judycka) nie żyje! Co zrobi Joasia słysząc takie słowa od kompletnie załamanego ukochanego?
M jak miłość, odcinek 1483: Szokująca prośba Piotrka po zdradzie Kingi z Pawłem. Zostawi ją i dzieci?
Asia nie zawiedzie Leszka w 1482 odcinku "M jak miłość" - przytuli go mocno na pocieszenie. Powie mu też, że zawsze może na nią liczyć! Tę czułą scenę zobaczy Michał (Paweł Deląg), który od razu będzie podejrzewał, że tu, pod jego nosem znowu dzieje się miłość... I może będzie miał rację?
Ostrowski podejmie jeszcze próbę w 1482 odcinku "M jak miłość" postraszenia rywala. Leszek dowie się od niego co się stanie, jak będzie dalej igrał z uczuciami Asi i obarczał ją swoimi problemami!
Czytaj również: M jak miłość. Tylko jeden odcinek w tygodniu! Sensacyjna zmiana programu na święta. Wylecą też inne seriale
Jesteśmy ciekawi, czy tragedia zbliży znów Joasię i Leszka do siebie, czy ona jednak pójdzie swoja drogą, a on pogrąży się w bólu. Czy w 1482 odcinku "M jak miłość" po prostu wygra prawdziwa... miłość?