"M jak miłość" odcinek 1475 - wtorek, 3.12.2019, o godz. 20.55 w TVP2
W 1475 odcinku "M jak miłość" Nina znów zadzwoni do Joasi i żąda, aby oddała jej Leszka! To już kolejny raz, kiedy Nina użyje wszystkich możliwych środków, aby uzyskać to, na czym jej zależy, czyli pełną rodzinę.
Czytaj również: M jak miłość, odcinek 1477 - Chora Iza nie może uprawiać seksu!
- Nina posuwa się do szantażu emocjonalnego. Ona po prostu walczy o coś więcej, walczy o swoje dziecko. Chce mieć pełną, prawdziwą rodzinę - ujawnia motywy działania swojej bohaterki w "Kulisach M jak miłość" Agnieszka Judycka. - Nina oczywiście szaleńczo kocha tego mężczyznę i nie jest w stanie patrzeć na to, jak on jest w ramionach innej kobiety. I wydaje mi się, że ma o co walczyć, ponieważ kobieta po drugiej stronie nie jest do końca zdecydowana.
I faktycznie, w 1475 odcinku "M jak miłość" Joasia nie wytrzyma kolejnego ataku Niny połączonego z szantażem. I zacznie też mieć poważne wątpliwości, czy swojemu ukochanemu w ogóle może ufać!
- Nina miesza sporo i Asia czuje, że nie może jej ufać, ale przecież z facetami bywa różnie. Może on ją okłamuj? Nie zna go przecież tak na wylot - mówi o wahaniach Joasi w stosunku do Leszka i całej sytuacji Kurdej-Szatan w "Kulisach M jak miłość".
Patrz też: M jak miłość, odcinek 1477: Nowa kobieta w życiu Marcina. Iza odwoła ślub?
Nina bardzo dobrze oceni stan emocjonalny rywalki w 1475 odcinku "M jak miłość". - To jest oczywiste, że w pewnym wieku mamy bagaż, ale dopiero miłość daj siłę, żeby wszystko przetrwać. A Joasia nie jest jeszcze w tym punkcie - mówi o tym Judycka w "Kulisach M jak miłość".
I w rezultacie tych poważnych rozterek emocjonalnych Joasia w 1475 odcinku "M jak miłość" po prostu załamie się!
Czy Michał wróci do niej w idealnym momencie, aby ją wesprzeć w tak trudnym momencie? Na pewno zacznie od tego, że wyrzuci Leszka z domu i otoczenia Chodakowskiej. Ale i Krajewski nie zamierza się poddać... Jak to się zakończy przekonamy się od 1475 odcinka "M jak miłość".