"M jak miłość" odcinek 1467 - poniedziałek, 4.11.2019, o godz. 20.55 w TVP2
Robert Krajewski będzie w 1467 odcinku "M jak miłość" starał się zrobić wszystko aby wykorzystać do swoich planów finansowych syna. Okaże się, że dla tyrana Roberta firma i pieniądze liczą się znacznie bardziej, niż nawet najbliższa rodzina...
Robert w 1467 odcinku "M jak miłość" będzie nadal twierdził, że jest poważnie chory na serce. Jednak czy to faktyczny stan jego zdrowia, czy narzędzie zręcznej manipulacji trudno będzie się zorientować... Co zrobi Joasia, żeby zapobiec szytej coraz bardziej grubymi nićmi manipulacji?
Plan Starszego Krajewskiego polega na tym, aby wysłać Leszka na intratny staż za granicę. Zdaje sobie jednak sprawę, że syn może nie zgodzić się ze względu na ukochaną Joasię. Postanowi więc wciągnąć do planu właśnie Joasię!
W 1467 odcinku "M jak miłość" będziemy wiedzieli, że Robert snuje pajęczą nić od pewnego już czasu. Jednak tym razem poprosi Joasię o tajemnicze spotkanie tylko w cztery oczy! Co powie ukochanej syna, aby wysłać go daleko od rodziny?
Czytaj także: "M jak miłość", odcinek 1467 - Leszek pozbędzie się ciężarnej Niny!
Krajewski ojciec znów wyjmie kartę z napisem "choroba" i będzie tłumaczył Joasi, że jego życie wisi już prawie na włosku. Okłamie ją, że ma już wyznaczony termin operacji serca i nie wiadomo, czy ja przeżyje... Czy Joasia na się wciągnąć w "tajemnicę" i nie powie Leszkowi o sytuacji ojca?
Otóż wydaje się, że w 1467 odcinku "M jak miłość" Joasia da odpór knowaniom Roberta! Kiedy ten zacznie ją namawiać do zachowania sekretu, ona poprosi go, aby porozmawiał jednak o tym wszystkim z... synem! Czy asertywna postawa Joasi posłuży jej związkowi z Leszkiem? Przekonamy się już w 1467 odcinku "M jak miłość".
Czytaj również: "M jak miłość", odcinek 1467 - Olek wykupi się sprawiedliwości?