"M jak miłość" odcinek 1459 - poniedziałek, 7.10.2019, o godz. 20.55 w TVP2
Po zabójstwie Darii (Ewelina Gnysińska) w "M jak miłość" Artur zniknął na kilka dni. Sprytnie ukrył się przed policją, pozbył ciała kochanki, ale w 1459 odcinku "M jak miłość" wyjdzie ze swojej kryjówki. A wszystko po to, by wreszcie dokonać ostatecznej zemsty - dopaść i zabić Izę, a potem zamordować także Marcina!
Nie przegap: M jak miłość, odcinek 1460: Artur przed śmiercią dopadnie Agę! Zabije kochankę Olka? WIDEO
Bez większego trudu Artur w 1459 odcinku "M jak miłość" dotrze na Mazury i odnajdzie domek nad jeziorem, który Chodakowski kupił dla ukochanej i dzieci, by mieli gdzie spędzać wolny czas. Podczas ulewy pewnym krokiem wejdzie na teren posiadłości Marcina, bo zauważy tam nieznajomą. Okaże się, że to sąsiadka, która sprząta domek na przyjazd właścicieli.
- Dzień dobry, przepraszam nie chciałem pani przestraszyć. Szukam domku na kilka dni, czy ten jest może do wynajęcia? - zapyta z ujmującym uśmiechem na ustach. - Nie, ja tu tylko sprzątam, a właściciele sami korzystają z domu - odpowie kobieta.
Skalski w 1459 odcinku "M jak miłość" wykorzysta cały swój urok, by wyciągnąć od niej cenne informacje. - Takie generalne porządki, to pewnie gospodarze przyjeżdżają, co?
- Tak, dziś wieczorem albo przy tej pogodzie jutro rano... - odpowie sąsiadka, nie zważając na to komu powierza taką wiedzę.
- Szczęściarze! Piękne miejsce... Jak dla mnie trochę na odludziu - powie już do siebie szaleniec.
- Jak pan szuka domku, to prędzej we wsi. Niech pan pyta tam po drugiej stronie wody. Rzadko teraz wynajmują, ale panu dobrze z oczu patrzy. Na pewno się zgodzą... - zapewni sąsiadka, która nie zorientuje się z kim ma do czynienia.
Sprawdź też: M jak miłość. Tomasz Ciachorowski płakał kiedy Artur zginął! Mocna scena śmierci Artura
Kilka godzin psychopata zaczai się na Chodakowskich w zaroślach. Zacznie obserwować każdy ich ruch, by zaatakować w odpowiednim momencie, wykorzystać okazję, że nie spodziewają się zagrożenia i są całkowicie bezbronni.