"M jak miłość" odcinek 1457 - poniedziałek, 30.09.2019, o godz. 20.55 w TVP2
Ojciec Uli z "M jak miłość" nie spocznie, póki nie odegra się na Uli i Bartku za zniewagę jakiej się dopuścili nie zapraszając go na ślub, wypędzając go z Grabiny gdy odwiedził siedlisko żebrając o alimenty od "wyrodnej" córki! Z Jakubczykiem rozprawiali się już Janek (CZYTAJ WIĘCEJ >>>), a także Sonia (Barbara Wypych) z Marzenką (Olga Szomańska), które w dniu ślubu przegnały pijaka sprzed kościoła.
Sprawdź też: Śmierć Artura w M jak miłość. Olek zabije Artura, a ciało zakopie w lesie! Zobaczy go sąsiad - WIDEO
W 1457 odcinku "M jak miłość" Jakubczyk urządzi niezłą awanturę w pijalni piwa w Lipnicy. Wywoła bójkę i zacznie demolować lokal. Aż wreszcie na miejscu pojawią się policjanci - Sonia i Janek. Od razu zauważą, że pijanym awanturnikiem jest ojciec Uli.
Bezczelny typ zacznie odgrażać się, że ma bogatą córkę, właścicielkę pensjonatu "Siedlisko" w Grabinie i to ona pokryje koszty demolki. Dla Uli będzie to oznaczała zapłacenie za szkody warte nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych!
Zrozpaczona zachowaniem ojca w chwili słabości przytuli się do Janka. W 1457 odcinku "M jak miłość" bardziej niż kiedykolwiek będzie potrzebowała jego wsparcia. Morawski czule obejmie ukochaną, a świadkiem tej sceny będzie Sonia. Przyjaciółce Uli i dawnej kochance Janka nie spodoba się, że ta dwójka znów jest blisko. Zwłaszcza, że Bartek nie będzie miał o niczym pojęcia.
Przeczytaj też: Ślub Katii i Łukasza w M jak miłość. Ciąża i ojciec furiat zmuszą ich do ślubu. Otar nie zniesie takiej hańby! - WIDEO
To Janek, a nie mąż Uli będzie ją pocieszał w trudnej chwili po wybrykach ojca. Choć zaraz po ślubie chciała, by jej były zniknął z jej życia, to teraz doceni wszystko, co dla niej zrobi. W 1457 odcinku "M jak miłość" Ula znów będzie żałowała ślubu z Bartkiem!