M jak miłość, odcinek 1399 - poniedziałek, 19.11.2018, o godz. 20.55 w TVP2
Miłosny trójkąt w "M jak miłość" zabrnął już tak daleko, że cała trójka bohaterów - Iza, Marcin i Ania - wciąż się oszukuje. Nie tylko nie mówi wprost o swoich uczuciach, ale także desperacko próbuje ukryć zazdrość. W 1399 odcinku "M jak miłość" dla Ani stanie się jasne, że jej ukochany znów niebezpiecznie zbliżył się do swojej byłej. Iza jest matką jego córki Mai (Anna Wierzchoń) i potrzebuje pomocy Chodakowskiego, by stanąć na nogi i rozpocząć kolejny etap swojego życia, ale Ani wcale się to nie spodoba.
Zwłaszcza, że Marcin cały czas ją będzie oszukiwał. W 1399 odcinku "M jak miłość" oczom Ani ukaże się przykry widok. Zobaczy jak Chodakowski pociesza Izę i patrzy na nią z czułością. Iza znów będzie drżeć o swoje życie, gdy razem z Marcinem i Jakubem (Krzysztof Kwiatkowski) ustalą, że poluje na nich bandyta wynajęty przez Artura.
- Wszystko będzie dobrze, zobaczysz... - zapewni Lewińską, a serce Ani rozpadnie się z żalu, że to nie o nią tak się teraz troszczy.
Żeby zatrzeć złe wrażenie, Marcin zabierze swoją dziewczynę na romantyczną wycieczkę do domku w lesie. Po drodze Ania nie wytrzyma i porusz temat Izy. Świadoma tego, że ma rywalkę, z którą do końca nie wie jak walczyć skoro Chodakowski jest ojcem jej dziecka.
- Iza na bank coś jeszcze do ciebie czuje... - wyzna Ania, a Marcin uda zdziwionego jej słowami. Jakby nie domyślał się, że wciąż jest wielką miłością Izy. - O czym ty mówisz?
W 1399 odcinku "M jak miłość" Ania nie będzie miała jednak dość siły, by zostawić Marcina, w którym też się zakochała. Zwłaszcza, że po jej stronie stanie matka Chodakowskiego. - Kibicuję tobie i Marcinowi - zapewni ją Aleksandra, która docenia miłość jaką Ania obdarzyła jej syna i wnuki oraz fakt, że dziennikarka zawsze jest przy Marcinie, nigdy w niego nie zwątpiła. Wkrótce w "M jak miłość" Chodakowska zrobi wszystko, by to Ania została jej synową. A Iza wyczuje jej niechęć...