M jak miłość, odcinek 1357: Iza stanie po stronie Artura i spławi Marcina

2018-03-05 22:00

Iza (Adriana Kalska) chciała, by Marcin (Mikołaj Roznerski) wiedział, że jest ojcem Majki (Ania Wierzchoń), ale w 1357 odcinku "M jak miłość" staje po stronie Artura (Tomasz Ciachorowski). Lewińska nie wybaczy Chodakowskiemu. W 1357 odcinku "M jak miłość" Iza wyznaje, że dla niej ojcem dziecka jest już Artur, bo Marcin w ogóle się nią nie interesował!

"M jak miłość" odcinek 1357 we wtorek 6.03.2018, o godzinie 20.50 w TVP2

W 1357 odcinku "M jak miłość" Marcin ma już pewność, że Iza urodziła jego dziecko. Na jaw wyszły też wszystkie kłamstwa Artura! Iza jest na niego wściekła, ale nie wiadomo dlaczego, trzyma jego stronę. Skalski namieszał jej w głowie i teraz Lewińska jest nastawiona przeciwko Chodakowskiemu! Choć oczywiście nie obejdzie się bez awantury.

-Iza zrozum, musiałem go okłamać. Inaczej nigdy nie dałby ci spokoju - powie Artur. 
-Artur, przede wszystkim okłamałeś mnie i z zimną krwią mi wmawiałeś, że Marcin o wszystkim wie i nic go to nie obchodzi! - krzyknie Lewińska. 
-Tak. Bo bałem się, że się z nim spotkasz i o wszystkim mu powiesz. A to byłby cholerny błąd! On znowu cię skrzywdzi. Próbowałem cię przed nim chronić. Ten facet nic do ciebie nie czuje. Myślisz, że gdyby chciał się z tobą skontaktować, to udałoby mi się go powstrzymać? Iza, on nawet nie próbował! Formalnie to ja jestem ojcem Mai, sama podpisałaś dokumenty. Zamknijmy raz na zawsze temat Marcina.

Kilka godzin po bójce w "M jak miłość" Marcin zjawi się u Lewińskiej i będzie chciał wyjaśnić, że nie miał pojęcia o dziecku. Iza wyzna, że wiele razy próbowała się z nim skontaktować. W jej oczach to Artur jest ojcem dziewczynki.

-Dlaczego nie chcesz znać prawdy? Ja się dopiero wczoraj dowiedziałem, że mam córkę. Ktoś miał złą wolę...  - zacznie Marcin.
-Nie ktoś, tylko ty! Nie chciałeś nas. Ja ci dawałam dużo szans i żadnej nie wykorzystałeś.
-Nawet nie wiesz, jak cię przepraszam.
-Nie przepraszaj. Już jest za późno. Twoje przeprosiny nie mają żadnego znaczenia. Zniszczyłeś list, a ja napisałam ci, że jestem w ciąży. Później wielokrotnie próbowałam się z tobą skontaktować, żeby powiedzieć ci że nasza córka jest chora. Nie byłeś zainteresowany. To Artur zebrał pieniądze na operację naszej... mojej córki. Nawet nie wiedzieliśmy, czy przeżyje - powie Iza ze łzami w oczach.
-Nie mam nic na swoje usprawiedliwienie. To był pechowy zbieg okoliczności.
-Mnie to już nie obchodzi Marcin. Dla mnie ojcem Mai jest Artur i musisz się z tym pogodzić. Im szybciej to zrozumiesz, tym będzie lepiej dla wszystkich - powie Lewińska i nie będzie chciała dłużej rozmawiać z Chodakowskim. Tu do akcji znów wkroczy Skalski i wyprosi Marcina z domu. Chodakowski postanowi jednak walczyć o córkę. Trzymamy kciuki!

Sprawdź: M jak miłość, odcinek 1359: Paweł nadal kocha Alę

Czytaj też: M jak miłość. Iza odkryje kłamstwa Artura. Wybierze Marcina?

Zobacz: Adriana Kalska i Tomasz Ciachorowski razem na ramówce TVP

Chcesz wiedzieć więcej o  serialach? Odwiedź nas na Facebooku!

Najnowsze