"M jak miłość" odcinek 1354, w poniedziałek 26.02.2018 o godzinie 20.50 w TVP2
W "M jak miłość" Artur marzy tylko o tym, by mieć Majkę i Izę dla siebie. Widmo tego, że Chodakowski wkrótce pozna prawdę spędza mu sen z powiek. Właśnie dlatego Artur kombinuje, by w świetle prawa dziewczynka jak najszybciej została jego córką.
-Sprawdzałem różne opcje i jeśli chodzi o przysposobienie Mai musiałbym zgłosić się do sądu opiekuńczego i przejść te wszystkie upierdliwe procedury. Ale jest inne rozwiązanie. Skoro... O ile wiem, w akcie urodzenia Majki nie figuruje nazwisko Marcina? Najprościej będzie jeśli do Urzędu Stanu Cywilnego złożę oświadczenie o uznaniu dziecka. Mojego dziecka. To najprostsze rozwiązanie. Dwa protokoły, dwa podpisy i załatwione - zacznie opowiadać Artur.
-Tak Artur, ale to byłoby poświadczenie nieprawdy.
-Dla dobra nas wszystkich.
-Ale w świetle prawa to jest przestępstwo.
-Tak uważasz? To przestępstwo, że dziecko będzie miało kochającego ojca?
-Nie mogę się na to zgodzić - powie stanowczo Iza i zacznie szykować się do wyjścia na spotkanie z Marcinem, któremu chce przedstawić córeczkę.
Problem w tym, że w 1354 odcinku "M jak miłość" Szymek (Staś Szczypiński) trafi do szpitala i Chodakowski nie pojawi się na spotkaniu. Lewińska wpadnie w szał. Uzna, że już nigdy nie będzie mogła polegać na Marcinie i szybko zadzwoni pa Artura, by pojechać z nim do urzędu. Mężczyzna będzie zachwycony i nawet nie będzie dopytywać, skąd tak nagła zmiana decyzji. Gdy Iza podpisze wszystkie dokumenty, na jego twarzy pojawi się szeroki uśmiech.
Zobacz też: Co będzie z Anią i Marcinem w "M jak miłość"?
Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku!