M jak miłość, odcinek 1306: Tomka uratuje tylko cud

2017-05-30 11:00

W 1306 odcinku serialu "M jak miłość" nawet lekarze przestaną wierzyć, że Tomek (Andrzej Młynarczyk) przeżyje! Joasia (Barbara Kurdej-Szatan) w 1306 odcinku serialu "M jak miłość" będzie musiała wysłuchać przerażającej wizji o śmierci jej ukochanego męża. Co takiego w 1306 odcinku serialu "M jak miłość" powie lekarz Tomka?

M jak miłość" odcinek 1306 we wtorek, 30.05.2017, o godz. 20.40 w TVP2

W 1306 odcinku serialu "M jak miłość" lekarz spojrzy się ze smutkiem na Joasię. Będzie wiedział, że nie może owijać w bawełnę informacji o stanie stanie pacjenta, jednakże widzi od jakiegoś czasu, że kobieta jest na skraju załamania nerwowego.

Zobacz: M jak miłość, odcinek 1306: Wojtuś chce być przy umierającym ojcu

- Opanowaliśmy zmiany metaboliczne i zmiany zagrażające życiu - oznajmi lekarz Joasi w 1306 odcinku serialu "M jak miłość" - Teoretycznie powinien zacząć oddychać samodzielnie. Proszę być przy mężu, mówić do niego. Obecność bliskich potrafi zdziałać cuda.
- Czyli teraz mogę liczyć tylko na cud? - Chodakowska nie ucieszy się z jego słów. Stan Tomka, pomimo próby wybudzenia go w 1306 odcinku serialu "M jak milość", nie poprawi się.

- Pani Joasiu, wykonaliśmy kolejną tomografię i... - zacznie lekarz w 1306 odcinku serialu "M jak miłość" - Nie będę pani oszukiwał, nie ma poprawy. Wręcz przeciwnie, obraz mózgowia wygląda gorzej, niż 48 godzin temu. A ponad to, musieliśmy wykonać u męża dializę przyłóżkową. Z powodu niewydolności nerek. Naprawdę bardzo chciałbym się mylić, ale wydaje mi się, że powoli nadchodzi ten moment, w którym powinna się pani przygotować na najgorsze.

Przeczytaj: M jak miłość, odcinek 1306: Joasia odłączy Tomka od aparatury podtrzymującej życie?

W 1306 odcinku serialu "M jak miłość" faktycznie musiałby zdarzyć się cud, aby Chodakowski nagle się wybudził, w dodatku bez powikłań po trzykrotnym zatrzymaniu krążenia oraz śpiączce. Asia będzie załamana.

Chcesz wiedzieć więcej o  serialach? Odwiedź nas na Facebooku!

Najnowsze