"M jak miłość" odcinek 1267 - wtorek, 3.01.2017, o godz. 20.40 w TVP2
To już koniec związku Izy i Marcina? Chodakowski po uniewinnieniu i wyjściu z aresztu nie będzie potrafił wybaczyć ukochanej tego, że mu nie zaufała i uwierzyła Arturowi (Tomasz Ciachorowski), zamiast mu! W 1267 odcinku serialu "M jak miłość" spotkają się, a wtedy Marcin powie Lewińskiej, jak bardzo się na niej zawiódł.
Zobacz: M jak miłość. Marcin umrze postrzelony przez Mariusza?
Chwilę po łamiącym serca spotkaniu w 1267 odcinku serialu "M jak miłość", Chodakowski spotka się z Agnieszką. Kobieta postanowi naprawić sytuację:
- Nie chcę się wtrącać, ale… może jeszcze nie wszystko stracone? Ludzie czasem popełniają błędy. I jeśli tylko potrafią z nich wyciągnąć wnioski… Chcę tylko powiedzieć, że to była potwornie trudna sytuacja… Iza się pogubiła, to na pewno! Ale naprawdę cię kocha. I tobie też wciąż na niej zależy…
- Aga, powiedz mi… Dlaczego wtedy nie wezwałaś policji? No? Jesteś prokuratorem. Na twoich schodach siedzi facet podejrzany o zabójstwo... Dlaczego nie powiadomiłaś policji, nie powiedziałaś, żeby mnie zgarnęli?! - Marcin w 1267 odcinku serialu "M jak miłość" nie będzie chciał słuchać żadnych usprawiedliwień.
- Bo… nie mogłam!
- No i widzisz! Sama sobie odpowiedziałaś... Jestem ci wdzięczny za wszystko, co dla mnie zrobiłaś, ale już nigdy nie rozmawiaj ze mną o Izie!
Przeczytaj: M jak miłość. Olga Kalicka zawsze chciała grać w M jak miłość
Marcin naprawdę nie potrafi wybaczyć Lewińskiej. Czy słusznie? Pewnie tak, skoro aż tak bardzo go zawiodła. Tak, czy inaczej Agnieszce nie uda się uratować związku Izy i Chodakowskiego.
Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku!