"M jak miłość" odcinek 1066 - wtorek, 20.05.2014, o godz. 20.40
W ''M jak miłość'' Adam Werner nie ustaje w zdobyciu serca Anny. Ich relacje są już dużo cieplejsze niż początkowo. Wcześniej przecież Gruszyńska dawała Adamowi kosza za każdym razem, a teraz widują się coraz częściej.
Zobacz: M jak miłość. Barbara Kurdej-Szatan w M jak miłość tylko udaje Małgosię!
W 1066 odcinku ''M jak miłość'' Adam dalej szuka mieszkania. Towarzyszy mu oczywiście Anna i przyjaciel, Andrzej (Krystian Wieczorek). - Chałupa super. Tylko po co ci 160 metrów? Nie masz ani żony, ani rodziny. Masz misję bycia singlem do końca życia - dziwi się Budzuński.
- Ludzie się zmieniają... - mówi Werner.
- To ty mu zrobiłaś takie pranie mózgu? - Andrzej pyta Annę.
- Mnie proszę w to nie mieszać.
Przeczytaj: M jak miłość. Andrzej zakochany w Soni. Zdradzi Martę z Sonią?
- Tutaj możesz zrobić pokój dla jednego dziecka, pokój dla drugiego dziecka, a tu bawialnia - śmieje się Anna.
- Tu to ja myślałem żeby zrobić gabinet.
- Powiedz szczerze. Po co takie gadki, o dzieciach, o rodzinie. Przecież jesteś zatwardziałym starym kawalerem i chyba dobrze ci z tym? - pyta kobieta.
- Andrzej miał rację. Nie kupowałbym 160-metrowego mieszkania, gdybym nie myślał, że kiedyś zamieszka ze mną ktoś na kim mi zależy.
- Zaczynam czuć się nieswojo.
- Spokojnie to nie są zakamuflowane oświadczyny. Widzisz, człowiek przez całe życie za czymś goni. Za pieniędzmi, za karierą, za pozycją. I pewnego dnia budzi się sam jak palec...
Werner poprosi Annę żeby z nim zamieszkała? Co na to Gruszyńska?
Chcesz wiedzieć więcej o ''M jak miłość''? Odwiedź nas na Facebooku!