"M jak miłość" odcinek 1031 - poniedziałek, 13.01.2014, o godz. 20.40 w TVP2
Marek Mostowiak otworzył sklep w Grabinie. Dzięki namowie Lucjana, Marek zatrudnił Jankę. Dziewczyna sumiennie wykonuje swoje obowiązki jednak zdarzają się też niebezpieczne sytuacje.
Zobacz: ''M jak miłość''. Mirka pójdzie do łóżka z Lubińskim?!
W 1031 odcinku Janka spodziewa się dostawy towaru. Jednak mężczyźni, którzy przyjechali z hurtowni okazali się co najmniej niemili.
- Niczego nie podpiszę póki nie wniosą panowie towaru do sklepu. – tłumaczy Janka.
- Spadaj to nie moja sprawa jak załatwiałaś to z hurtownią! – odpowiada jeden z dostawców.
- A co się tłumaczysz przed taką siksą? – dodaje drugi dostawca.
Nagle na miejscu pojawia się Marcin w towarzystwie trenera z siłowni. Samochód Chodakowskiego zepsuł się więc trener podwiózł go do Grabiny. Mężczyźni wychodzą z samochodu i nie czekając ani chwili biegną na ratunek Jance.
- Co z tobą człowieku? Dlaczego obrażasz tą panią? – pyta grzecznie trener.
- Nie twoja sprawa.
- Przeproś damę ale już.... - prosi mężczyzna
- Skop mu ryja i lecimy – krzyczy z samochodu dostawca do kolegi.
Przeczytaj: "M jak miłość". Nowe serce dla Anny Muchy. Magda z "M jak miłość" przeżyje
Jeden z dostawców rzuca się z pięściami na trenera. Celność pozostawia wiele do życzenia. Wysportowany trener nie ma sobie równych i kładzie mężczyznę jednym ciosem.W tej chwili z samochodu wyskakuje drugi dostawca. Silny Marcin atakuje go, imponując przy tym Jance. Dziewczyna stoi pod sklepem i nie wierzy własnym oczom!
Chłopak, który tak bardzo jej się podoba okazał się odważny i wysportowany. W dodatku stanął w jej obronie. Teraz Janka nie odpuści. Choć wie, że Marcin przyjechał do Grabiny żeby odnaleźć Erykę, jej siostra tego nie ułatwi. Janka postawi sobie cel – rozkochać w sobie Marcina.
Chcesz wiedzieć więcej? Koniecznie odwiedź nas profil na Facebooku!