"M jak miłość". Marcin nie kocha Kasi. Rzuci Kasię dla Eryki?

2013-12-17 8:21

Kasia (Agnieszka Sienkiewicz) i Marcin (Mikołaj Roznerski) z "M jak miłość" rozstaną się? Niestety związek przyjaciół nie ma żadnej przyszłości, bo mimo usilnych starań Kasi, Marcin nie potrafi się w niej zakochać. W 1026 odcinku "M jak miłość" między kochankami dochodzi do ostrej sprzeczki. Kasia wyznaje Chodakowskiemu, że pokochała go od pierwszego wejrzenia, na co on reaguje kpiną. Marcin mówi wprost, że jedyne co może jej zaoferować to tylko przyjaźń. Czy to koniec romansu Kasi i Marcina z "M jak miłość"?

"M jak miłość" odcinek 1026 - wtorek, 17.11.2013, o godz. 20.40 w TVP2

Zawód miłosny i rozstanie z Agnieszką (Magdalena Walach) popchnęły Marcina w ramiona desperacko zakochanej w nim Kasi, jednak dziewczynie nie udało się podbić serca Chodakowskiego.

Największy podrywacz w "M jak miłość" tylko raz czuł do kobiety coś więcej niż tylko pożądanie i to kobietą była właśnie Agnieszka. Chociaż Kasia robi co może, by rozkochać w sobie Marcina, to dla niego wciąż pozostaje tylko bliską przyjaciółką do łóżka.

Przeczytaj: "M jak miłość". Marcin ratuje tonącą Erykę Buford. To początek wielkiej miłości

W 1026 odcinku "M jak miłość" relacje między kochankami robią się coraz bardziej napięte. Kasia marzy o ślubie, ale jej ukochany nie jest gotowy na ten krok. Tym bardziej, że przecież wcale jej nie kocha. Marcin próbuje załagodzić nieco sytuację i zaprasza swoją dziewczynę na wycieczkę do Grabiny.

Niestety dzień zaczyna się pechowo, bo dochodzi między nimi do sprzeczki, która odsłania prawdziwy stosunek Chodakowskiego do ich związku. Po drodze Kasia, niepoprawna romantyczka, wspomina o miłości "od pierwszego wejrzenia". Na co Marcin reaguje kpiną: - Błagam cię… Chyba sama nie wierzysz w to, co mówisz?

Chłopak, który w swoim życiu tylko raz był naprawdę zakochany twardo stąpa po ziemi i w sprawie uczuć powstrzymuje się od takich deklaracji. Chociaż miał wiele kobiet, zmieniał kochanki jak rękawiczki, to wyraźnie rozróżnia pożądanie od miłości.

- Miłość od pierwszego wejrzenia? Jak grom z jasnego nieba? Uczucie, które powala na kolana? To fikcja! Bajeczka wymyślona przez nawiedzone pensjonarki! Fikcja. I co, jakiś przypadkowy człowiek, którego chwilę wcześniej nie znałaś, staje się nagle najważniejszą, najbardziej, cholera, pożądaną osobą na świecie? - pyta Kasię ze swoim słynnym uwodzicielskim uśmieszkiem.

Patrz: ''M jak miłość''. Mikołaj Roznerski i Marta Juras wciąż razem. Romans z Olgą Bołądź to tylko plotki

Nie tak reakcji oczekiwała Kasia, a ironiczne odpowiedzi Marcina są dla niej ciosem prosto w serce. Zła i rozczarowana wyznaje ukochanemu, że poczuła coś takiego w chwili gdy spotkała go po raz pierwszy.

Marcin, widząc jej minę, od razu spuszcza z tonu. Jednocześnie zapewnia Kasię, że jest dla niego ważna, ale nie jako przyjaciółka, z która może tworzyć związek, ale bez miłości.

- No i dlaczego tak się wkurzasz? Po prostu staram się być szczery, to wszystko. Nie chcę ściemniać, nie tobie… Chcę ci zaoszczędzić przykrości, rozczarowania. Kotku, proponuję ci coś, co jest sto razy bardziej trwałe: przywiązanie, przyjaźń, nie wiem... poczucie bezpieczeństwa? Nie wierzę w te romantyczne bzdety, tylko w uczciwą umowę między dwojgiem dorosłych ludzi. Jeśli chcesz być ze mną na takich zasadach… To cały jestem twój!

Podczas pobytu w Grabinie na Marcina jak grom z jasnego nieba spada uczucie do Eryki Buford (Marta Juras). Czy to oznacza koniec Kasi i Marcina z "M jak miłość"? Niestety wkrótce potem Chodakowski zostawi przyjaciółkę...

Chcesz wiedzieć więcej o serialu "M jak miłość"? Polub nas na Facebooku!

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze