Maria stara się skleić sypiące się małżeństwo Pawła i Joanny. Dziewczyna zwierza się Janowi, że nie dogaduje się najlepiej z mężem, a Jan natychmiast oferuje dziewczynie swą pomoc.
Janek załamuje się, że wraz z licytacją Oazy stracił dorobek całego życia nie będzie go stać na nic więcej niż mały lokalik z kebabem. Sylwia i Paweł dają mu pieniądze: Paweł ze swego sprzedanego samochodu. O tej transakcji nic jeszcze nie wie jego żona. Paweł informuje ją o tym dopiero, gdy mają się wybrać na kolację do Gródka i Zduńscy muszą jechać autobusem.
Joanna jest wściekła na męża. Ale po chwili mu wybacza. Podczas kolacji u Rogowskich okazuje się, że Joanna nie chce, żeby Paweł zakładał nowy interes z Zawadzkim. Paweł mówi jej, że nie chce zostać korporacyjnym szczurem, żeby spełnić jej ambicje. Zdenerwowana Joanna ląduje u Jana w mieszkaniu. Bawią się doskonale przy winie i w bijącym blasku kominka. W tym samym czasie Janek i Paweł zamykają Oazę.
Do Grabiny przyjeżdża Marta i łaskawie wybacza matce próbę pogodzenia jej z Andrzejem. Barbara obiecuje, że nie będzie się wtrącała w sprawy małżeńskie córki. Marta nie mówi matce ani słowem o chorobie Ani.
Barbara zwierza się córce, że są problemy z Ulą, która po aferze z sektą zamknęła się w sobie. Barbara jest przekonana, że po śmierci Hanki żyją z dnia na dzień, dzieci się pogubiły, a starsi żyją siłą rozpędu. W Grabinie znów zjawia się Andrzej. Tym razem Barbara nie ma z tym nic wspólnego. Andrzej chce wiedzieć, czy zasłabnięcie Ani się powtórzyło, ale nic takiego się nie stało.
Marta informuje też Andrzeja, że koniecznie chce sprzedać ich dom w Grabinie.
Marysia i Marek Lewicki nie ustają w próbach znalezienia Michałowi dziewczyny, Marek znalazł interesujący anons w gazecie. Marysia schodzi na dół do Maria-Medu poznaje nową pediatrę Julię. Julia zwróciła uwagę mamie niemowlaka, że tuczy swoje dziecko.
Michał jest wściekły, ale po wyjaśnieniu sprawy przeprasza Julię.
Sylwia chce pocieszyć załamanego stratą Oazy Janka. Sylwia w końcu oświadcza się oniemiałemu Jankowi.