Gosia złości się na Tomka, że zaprosił bratanka. Tomek wyrzuca żonie, że chce kupić wielkie mieszkanie na kredyt, na który być może nie będzie ich stać
Łukasz prosi Budzyńskiego o 800 złotych – żeby zapłacić za milczenie Zuzy, ale Wojciechowski nie chce powiedzieć mu na co te pieniądze. Przekazuje je zadowolonej Zuzie.-Ty mi dałeś pieniądze, a twoja dziewczyna nie dowie się o tym, że ją zdradziłeś-ironizuje.
Koleżanka Jola odwiedza Agnieszkę. Jola narzeka na córkę, Ewę, która rzuciła studia i wyprowadziła się z domu. Nie chce rozmawiać z matką i jest narkomanką. Jest w Warszawie. Jola chce, żeby Agnieszka przekonała córkę do powrotu do domu.
Agnieszka radzi się w tej sprawie Tomka. Gdy Tomek, bardzo przejęty Wojtusiem, który zachorował na ospę, wybiera się do apteki, przybywa bratanek Tomka, Marcin. Ze względu na ospę, Tomek lokuje Marcina u Olszewskiej. Ten podsłuchuje jej rozmowę z Martą o Wernerze. Myśli, że to jego Agnieszka chce uwieść, bo skarży się na brak inicjatywy… i zachodzi Agnieszkę w łóżku. Wyrzuca Marcina z domu.
Joanna żałuje, że przez długi matki nie mogą wziąć ślubu kościelnego. – Ona za nasze pieniądze bawi się w najlepsze- komentuje zgryźliwie Joanna. Jan spotyka się z Joanną, gdy dzwoni policjant. Informuje, że nad Wisłą znaleziono zwłoki kobiety odpowiadającej rysopisowi Laury. Jan podwozi Asię do zakładu medycyny sądowej, ta wypłakuje mu się w mankiet, gdy nadjeżdża Paweł. To on idzie zidentyfikować zwłoki. Na szczęście to nie Laura.
Paweł pyta Joannę o ojca. Żona powiedziała Pawłowi, ze nie żyje. Ale teściowa twierdzi co innego. Asia zawozi go na cmentarz, na grób ukochanego ojca.
Laura odnajduje się i po raz kolejny prosi o wybaczenie, ale Joanna nie ma ochoty jej wybaczyć. Laura jedzie do Jana
Marta kłóci się po raz kolejny o Agnieszkę. – Mógłbyś pamiętać, że Agnieszka uratowała Anię - zaznacza Marta. - Nigdy o tym nie zapomnę -mówi ze smutkiem Andrzej.
Gosia złości się na Tomka, że zaprosił bratanka. Tomek wyrzuca żonie, że chce kupić wielkie mieszkanie na kredyt, na który być może nie będzie ich staćŁukasz prosi Budzyńskiego o 800 złotych - żeby zapłacić za milczenie Zuzy, ale Wojciechowski nie chce powiedzieć mu na co te pieniądze.
Przekazuje je zadowolonej Zuzie.-Ty mi dałeś pieniądze, a twoja dziewczyna nie dowie się o tym, że ją zdradziłeś - ironizuje.
Koleżanka Jola odwiedza Agnieszkę. Jola narzeka na córkę, Ewę, która rzuciła studia i wyprowadziła się z domu. Nie chce rozmawiać z matką i jest narkomanką. Jest w Warszawie. Jola chce, żeby Agnieszka przekonała córkę do powrotu do domu.
Agnieszka radzi się w tej sprawie Tomka. Gdy Tomek, bardzo przejęty Wojtusiem, który zachorował na ospę, wybiera się do apteki, przybywa bratanek Tomka, Marcin. Ze względu na ospę, Tomek lokuje Marcina u Olszewskiej.
Ten podsłuchuje jej rozmowę z Martą o Wernerze. Myśli, że to jego Agnieszka chce uwieść, bo skarży się na brak inicjatywy… i zachodzi Agnieszkę w łóżku. Wyrzuca Marcina z domu. Na szczęście Tomek łagodzi sytuację. Czy na długo?
Joanna żałuje, że przez długi matki nie mogą wziąć ślubu kościelnego. – Ona za nasze pieniądze bawi się w najlepsze- komentuje zgryźliwie Joanna. Jan spotyka się z Joanną, gdy dzwoni policjant. Informuje, że nad Wisłą znaleziono zwłoki kobiety odpowiadającej rysopisowi Laury.
Jan podwozi Asię do zakładu medycyny sądowej, ta wypłakuje mu się w mankiet, gdy nadjeżdża Paweł. To on idzie zidentyfikować zwłoki. Na szczęście to nie Laura.
Paweł pyta Joannę o ojca. Żona powiedziała Pawłowi, że nie żyje. Ale teściowa twierdzi co innego. Asia zawozi go na cmentarz, na grób ukochanego ojca. Laura odnajduje się i po raz kolejny prosi o wybaczenie, ale Joanna nie ma ochoty jej wybaczyć. Zrozpaczona Laura jedzie do Jana.