Agnieszka pije z Martą poranną kawę. Agnieszka mówi Marcie, że nie ma tyle szczęścia co ona – z Andrzejem. Marta namawia Olszewską, żeby dała szansę Adamowi. Adam „zgubił” prezent urodzinowy - kupony na spływ kajakiem i przelot balonem. Nie wie, że Marta go specjalnie schowała, żeby Andrzej nie ryzykował swojego życia zamiast Wernera.
Andrzej odkrywa prawdę i Marta musi mu to wynagrodzić w naturze. Andrzejowi nie podoba się, że Marta zaprzyjaźnia się coraz bardziej Agnieszką. Zauważa, że w towarzystwie Olszewskiej zachowuje się nienaturalnie. - Albo ty jej bardzo nie lubisz, albo wręcz przeciwnie- mówi Marta. Werner wyznaje Andrzejowi, że Agnieszka go onieśmiela. Jego, groźnego prawnika!
Marta i Agnieszka plotkują o Andrzeju. Marta pyta się wprost, dlaczego go nie lubi. –Powinnaś być zadowolona, że go nie lubię - śmieje się Olszewska, ale widać, że to nie jest szczery żart.
Wszyscy są zajęci debatami nad przyniesionymi z lasu grzybami tymczasem nad jezioro wymyka się Ania. Wszyscy biegną nad jezioro. Agnieszka ratuje małą, która omal się nie utopiła. Zsunęła się z materaca i gdyby nie szybka interwencja rudej prawniczki, córeczka Mary nie żyłaby. Werner chce zabrać Agnieszkę na romantyczny spacer przy księżycu.
Ale wcześniej Andrzej wyhacza ją na ganku willi. - Nigdy nie zapomnę tego, co zrobiłaś, Pz = dziękuje za uratowanie Ani, którą kocha chyba nawet bardziej niż Martę. - Przepraszam cię - Andzrej całuje ją w rękę. To wszystko widzi i słyszy Werner. Czy powie o tym Marcie?
Paweł zżyma się na brata, że nie potrafi docenić pięknej żony i wspaniałej córki. Joasi denerwuje się, że matka nie wróciła do domu na noc. Pewnie znów przepadła w kasynie.
Joanna spotyka się w tej sprawie z Janem, ale on tez nie wie, co stało się z Laurą. A Laura jest już w domu i przyjmuje Marię! Wyznaje matce Pawła, że mają kłopoty finansowe! Marysia daje im pieniądze. Które oczywiście trafią do kieszeni laury. Laura tłumaczy siuę, że ktos jej wyrwał komórkę i zgłaszała kradzież na policji.
Marysia jest zajęta mailowaniem z tajemniczym Grzegorzem, a córeczka jest cała w plakatówkach. Odwiedza Kingę i odkrywa, że Kinga pokłóciła się z Piotrkiem.
Zduńska wyznaje teściowej, że Piotrek bardzo się zmienił. Marysia przyznaje jej rację. Kinga uważa, że nie radzi sobie z własnym życiem. Maria uważa, ze teraz nadrabiają wszystkie zaległości młodości: brak zabaw i innych szaleństw.
Rogowska zwierza się Pawłowi, że flirtuje przez Internet z przyjacielem z dzieciństwa. Paweł ochrzania matkę, że nic nie powiedziała mężowi. - Skasuj ten numer i faceta też, chyba nie chcesz wywinąć Arturowi jakiegoś brzydkiego numeru - złości się Paweł.
Paweł ochrzania też teściową: wie, że gra w karty na pieniądze. Każe jej iść na terapię.